"Rz": Prezes PiS bardzo poważnie rozważa scenariusz rządu mniejszościowego

"Rz": Prezes PiS bardzo poważnie rozważa scenariusz rządu mniejszościowego

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Marcin Obara
Według ustaleń "Rzeczpospolitej", Jarosław Kaczyński na serio bierze pod uwagę stworzenie rządu mniejszościowego – bez udziału Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.

Otwarty konflikt między PiS-em a Solidarną Polską wybuchł po głosowaniu ws. noweli ustawy o ochronie zwierząt. Posłowie partii Ziobry zagłosowali "przeciw" tzw. Piątce dla zwierząt. W piątek padła seria wypowiedzi działaczy zarówno jednej, jaki i drugiej partii z których wynika, że negocjacje koalicyjne zostały zerwane.

Padające ostatnio deklaracje w tej sprawie ze strony polityków PiS nie są tylko elementem negocjacji, ale możliwym wariantem rozwoju sytuacji – informuje "Rzeczpospolita". "Piątkowa konferencja ziobrystów tylko zaogniła sytuację, bo we władzach PiS została odebrana jako próba przerzucenia odpowiedzialności na partię rządzącą" – czytamy.

– Jakakolwiek próba odwołania ministra sprawiedliwości oznacza wybory. Wybory, które są prezentem dla PO, dla LGBT, wybory na które czekają mafie lekowe, paliwowe, które przez 5 ostatnich lat były zwalczane. Na to nie ma naszej zgody – mówił podczas konferencji wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Wiceszef resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta skomentował natomiast spór w Zjednoczonej Prawicy związany z brakiem poparcia SP dla nowelizacji ustawy covidowej, która zapewniłaby bezkarność urzędniczą. – Nasz stanowczy sprzeciw wobec tych przepisów, nie powoduje, że czujemy się nielojalnym partnerem. Uważamy, że konsekwentnie nam, Zjednoczonej Prawicy zaufali (wyborcy - red.), żebyśmy zmieniali Polskę, wprowadzali kolejne reformy i te reformy są naszym celem – tłumaczył Kaleta.

Jak informuje "Rz", decyzja ws. dalszych losów Zjednoczonej Prawicu zapadnie w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin, prawdopodobnie na początku tygodnia. Zbiorą się najpewniej ciała statutowe PiS, które rozstrzygną o dalszych losach koalicji. To także temat piątkowego spotkania w Krakowie polityków z władz PiS.

"Koalicji już nie ma"

– To, co się wydarzyło w Sejmie, niestety było w jakimś stopniu wypowiedzeniem koalicji – powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

Anita Czerwińska podkreślała, że aby mówić o koalicji, musi być wspólnota, wyrażająca się także we wspólnocie wartości. – Mówimy o zachowaniu standardów cywilizacyjnych, tak odnosimy się do ustawy o ochronie zwierząt. Naszym zdaniem, postawą koalicjantów wczoraj niestety ta koalicja została zerwana. Wspólnota wartości nie zaistniała, nie została potwierdzona ze strony koalicjantów Zjednoczonej Prawicy – wskazał rzeczniczka partii rządzącej.

– Być może sprawa ustawy okazała się dla naszych byłych koalicjantów pretekstem. Trudno zrozumieć ich postawę i upór w tej kwestii, która wydaje się oczywista. Dla polityków, osób znających program wyborczy PiS jest oczywiste, że kwestia ochrony zwierząt zawsze była dla nas bardzo istotna i zawsze mówiliśmy, że trzeba ją jak najszybciej załatwić – zapewniała posłanka PiS. I dodała: – Nie można zostawiać takich przestrzeni, w których zwierzęta byłyby okrutnie krzywdzone. Polska zasługuje na to, by wpisać się w standard cywilizacyjny, który chroni zwierzęta przed okrucieństwem.

Czytaj też:
Maleje przewaga Zjednoczonej Prawicy nad KO. Tylko cztery formacje w Sejmie
Czytaj też:
"Może nam pomóc". Gowin wskazał, kto mógłby być mediatorem w rządowym konflikcie

Źródło: rp.pl
Czytaj także