W dniach 18-21 września dobiegła końca „Akcja pomocowa dla Polaków na Wschodzie – Świąteczna Paczka” – po długich miesiącach prac i oczekiwania, transport z darami dla rodaków na Ukrainie dotarł na miejsce. Akcja miała na celu wsparcie rzeczowe wybranych społeczności polskich w Okręgu iwano-frankiwskim (stanisławowskim), zwłaszcza dzieci i młodzieży, a także osób aktywnie zaangażowanych w pielęgnowanie polskiej tożsamości (ok. 250 osób m.in. z Kałusza, Kołomyi, Stanisławowa i Tłumacza). W "paczkach" przekazano nową odzież (m.in. kurtki, dresy, koszulki patriotyczne), obuwie zimowe i letnie, sprzęt dydaktyczny i elektroniczny, materiały i gry edukacyjne, wydawnictwa popularnonaukowe i historyczne, a także artykuły spożywcze i chemiczne.
Projekt zorganizowany został przez Fundację Collegium Interethnicum, we współpracy z Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku (CKPiDE) – Partnerem Merytorycznym Akcji - oraz Fundacją PZU – Partnerem Głównym Akcji. Swój istotny wkład w powodzenie Akcji miały również: Poczta Polska S.A. (wsparcie logistyczne), OTCF S.A. (dostawca odzieży i obuwia 4F), Oficerski Yacht Club - Pacific WDW w Augustowie, Kartony24 Sp. z o.o., a także Samorząd Studentów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Partnerami Edukacyjnymi Akcji były - Muzeum Powstania Warszawskiego, Narodowe Centrum Kultury, Fundacja Dziedzictwa Rzeczypospolitej, a także Wydawnictwo Fronda. Inicjatywie patronuje Kurier Galicyjski – jedno z najważniejszych polskich mediów za wschodnią granicą. Projekt wsparło również szereg osób i organizacji, chcących pozostać anonimowymi.
„Paczki z darami dotarły wreszcie do Stanisławowa i okolic, ku radości dzieci, wielu osób młodszego i starszego pokolenia, mających w sercu Polskę” – podkreśla Mateusz Krycki, Koordynator Akcji. Choć pandemia i uwarunkowania urzędowe krzyżowały plany, odsuwając termin realizacji z okresu około-wielkanocnego, „dotarliśmy do szczęśliwego finału, a szczere uśmiechy obdarowanych rodzin i uczniów polskich szkół sobotnio-niedzielnych wynagradzają wszystko” – kontynuuje przedstawiciel Organizatora, dodając, że istotą takich projektów są dwa czynniki: dostosowanie pomocy do faktycznego zapotrzebowania polskiej diaspory oraz zgrany i odpowiedzialny zespół, gotowy nieść pomoc.
„Początkiem wszystkiego, jest jednak chęć docenienia wysiłku naszych rodaków poza granicami - zwłaszcza na Wschodzie, gdzie sytuacja ekonomiczna nie zawsze jest łatwa. To oni, skupieni wokół takich organizacji, jak CKPiDE, towarzystw kultury polskiej, szkół, mediów utrwalają wiedzę i pamięć o Polsce, wychowują następne pokolenia w poczuciu więzi z nią, nie zapominając jednocześnie o znaczeniu dialogu międzykulturowego” Przekazane dary to nie tylko pomoc, ale też gest wdzięczności za troskę o polską kulturę poza jej administracyjnymi granicami.
Organizator kieruje wyrazy wdzięczności do wszystkich zaangażowanych podmiotów, firm i instytucji. Akcja nie odbyłaby się bez środków Fundacji PZU, czy augustowskiego hotelu Pacific WDW; pomocna dłoń Samorządu UKSW pozwoliła w trudnych covid’owych czasach przechować dary, a zespół Poczty Polskiej wesprzeć w bezpiecznym ich dostarczeniu. Z kolei, dzięki Partnerom Edukacyjnym i ich patriotycznym wydawnictwom wiele rodzin zyskało dostęp do aktualnych treści polskiej kultury, a specjalnie zakupione materiały dydaktyczne i sprzęt pozwolą nauczycielom polskich szkół pracować z dziećmi i młodzieżą
w sposób bardziej wydajny, ale i atrakcyjny.
„Szczególne podziękowania należą się Pani Marii Osidacz (Dyrektor CKPiDE w Stanisławowie), a także Panu Michałowi Ekertowi (Prezesowi Fundacji Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Brzuchowicach, k. Lwowa)” – zaznacza M. Krycki, wyjaśniając, że: „ich pomoc na każdym etapie realizacji projektu pozostaje nieoceniona”. Za wytrwałość i oddanie sprawie, zarówno podczas przygotowań, jak i finału Akcji, Organizator dziękuje wszystkim wolontariuszom, zwłaszcza dzielnej grupie z CKPiDE pod opieką Dyrektor Centrum, a także wielu wspomnianym anonimowym darczyńcom.
Rodacy ze Stanisławowa, Kałusza, Tłumacza i Kołomyi pamiętają o Polsce, a więc i my pamiętajmy o nich.