Masowe testy w Madrycie. Milion osób dostanie telefon z wezwaniem na badanie

Masowe testy w Madrycie. Milion osób dostanie telefon z wezwaniem na badanie

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / VASSIL DONEV
Służby sanitarne Madrytu od poniedziałku przeprowadzają masowe testy antygenowe na obecność koronawirusa w strefach regionu stołecznego o najwyższym współczynniku zakażeń, czyli tam, gdzie przekracza on 1000 na 100 tys. mieszkańców. Testami zostanie objętych około 1 mln osób.

Według regionalnego wiceministra ds. zdrowia Antonia Zapatero w pierwszej kolejności testom będą poddani mieszkańcy jednego z najbardziej zaludnionych dystryktów stolicy, Puente de Vallecas, gdzie wskaźnik zakażań na 100 tys. mieszkańców wynosi ponad 1000 na przestrzeni ostatnich 14 dni. Na jednej z ulic Vallecas, w tzw. strefie zero pandemii, odnotowano ponad 1900 przypadków na 100 tys. mieszkańców – ponad 15 razy więcej niż wynosi europejski wskaźnik wysokiego ryzyka.

„Mieszkańcy są powiadamiani telefonicznie, gdzie i kiedy mają poddać się testom” – powiedział Zapatero. „Testy przeprowadzane będą w placówkach medycznych i dużych halach sportowych, z wyznaczonym wejściem, wyjściem i obszerną salą dla oczekujących, pozwalającą na zachowanie bezpiecznej odległości” – zapewnił.

Testy antygenowe polegają na wykrywaniu białek koronawirusa w wymazie pobranym z nosa lub gardła i są wiarygodne tylko na wczesnym etapie choroby, gdy wirus aktywnie się replikuje, czyli w fazie uważanej za najbardziej zakaźną – wyjaśnił dziennik „El Mundo”. Takie testy są tańsze od PCR i pozwalają poznać wynik już w 15 minut.

W pracach diagnostycznych przy wykonywaniu testów pomocy udziela wojsko, na podstawie umowy między rządem regionalnym Madrytu i rządem centralnym. Wojsko ma pomóc także w rozstawianiu namiotów polowych i przy dezynfekcji miejsc użyteczności publicznej.

Dla chorych bez symptomów koronawirusa lub z lekkimi objawami choroby, którzy powinni być umieszczeni w kwarantannie, władze Madrytu przygotowują hotele tymczasowo zamieniane w szpitale.

Obecnie mieszkańcy 45 obszarów sanitarnych, tj. ponad 15 proc. ludności regionu stołecznego, pozostają objęci ograniczeniami w przemieszczaniu się. Policja dokonuje wyrywkowych kontroli, by sprawdzić powody wjazdu lub wyjazdu z tzw. czerwonych stref, w których obowiązują obostrzenia. Lokalny rząd opublikował specjalny formularz dla obywateli, który usprawiedliwia konieczność przemieszczenia się z jednej strefy do drugiej, np. z powodów pracowniczych lub opieki nad chorymi.

Sąd Najwyższy zatwierdził w piątek wprowadzenie restrykcji w mobilności mieszkańców, co sankcjonuje nakładanie kar pieniężnych za nieprzestrzeganie kwarantanny publicznej w wysokości od 600 do 600 tys. euro.

W całym regionie Madrytu obowiązuje ograniczenie liczby osób uczestniczących w spotkaniu do sześciu, zarówno w przestrzeni publicznej, jak i prywatnej, z wyjątkiem miejsc pracy, gdzie jednak wymagane jest zachowywanie bezpiecznej odległości. Dla całego regionu stołecznego lokalne władze przekazały zalecenie o charakterze rekomendacyjnym, aby „unikać niepotrzebnego przemieszczania się”.

Pracownicy miejskich zakładów pogrzebowych w Madrycie protestowali we wtorek, domagając się „personelu i środków” w celu uniknięcia przewidywanego „przeciążenia” podczas drugiej fali epidemii – poinformowała Europa Press.

Czytaj też:
Kolejny dzień z bardzo dużą ilością zakażeń. Nie żyje aż 36 osób
Czytaj też:
Tam zakażeń jest najwięcej. Duże dysproporcje między województwami
Czytaj też:
Przestaliśmy szukać informacji o koronawirusie. Psycholog: Wydaje nam się, że wiemy już wszystko







Źródło: PAP
Czytaj także