Marek Suski nt. kwoty wolnej od podatku: Jak się komuś daje, komuś trzeba zabrać

Marek Suski nt. kwoty wolnej od podatku: Jak się komuś daje, komuś trzeba zabrać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Suski, PiS
Marek Suski, PiS Źródło: polskieradio.pl
Ilość pieniędzy w państwie jest stała, więc jak się komuś daje, to komuś się też zabiera – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski odnoszą się do nowych regulacji dotyczących kwoty wolnej od podatku.. Polityk był gościem Pawła Lisickiego w "Salonie politycznym Trójki".

Sejm przyjął wczoraj poprawki Senatu do ustawy o podatku dochodowym. W myśl nowych przepisów, kwota wolna od podatku wzrośnie do 6,6 tys. zł. Będzie to jednak tylko przywilej dla osób zarabiających najmniej, czyli tych, których roczny dochód nie przekroczy kwoty 6,6 tys. zł. Zmiana ta odboje się jednak na dochodach osób o największych zarobkach, ponieważ tym którzy zarabiają od 85, 528 zł. do 127 tys. zł. kwotę wolną od podatku zmniejszono, zaś obywateli zarabiających powyżej 127 tys. zł rocznie kwota ta nie będzie obowiązywać w o ogóle.

Czytaj też:
Prezydent podpisał tzw. ustawę o kwocie wolnej

O to, czy jw ten sposób Prawo i Sprawiedliwość spełnia swoją wyborczą obietnicę, pytał dziś posła tej partii Marka Suskiego, Paweł Lisicki. – Na to wygląda – odpowiedział Suski, który dodał, że jego formacja obiecywała przed wyborami podniesie kwoty wolnej od podatku i właśnie została podniesiona.

Zabrać bogatym, żeby dać biednym?

Paweł Lisicki zwrócił uwagę swojemu gościowi, że obietnice wyborcze mówiły raczej o podniesieniu kwoty wolnej dla wszystkich, nie zaś tylko dla najbiedniejszych, a w efekcie uchwalonych zmian, duża część społeczeństwa będzie miała kwotę niższą, ale kilkaset tysięcy obywateli będzie musiało zapłacić więcej podatku. – Wiadomo, pieniądze w budżecie biorą się z podatków, więc jedni będą mieli mniejsze a drudzy trochę większe – mówił Suski.

– Ja rozumiem, że my dwaj jesteśmy tymi, którzy będą płacić więcej, więc może odczuwamy ból, ale trzeba się dzielić po prostu, a ilość pieniędzy w państwie jest stała, więc jak się komuś daje, to komuś się też zabiera. No ale rzeczywiście obietnice są złożone i będziemy do tego zmierzać. Jesteśmy na dobrej drodze, a to dopiero pierwszy krok – dodawał.

Na zwrócenie uwagi przez Pawła Lisickiego, że w kampanii nie pojawiały się głosy, że pomoc najbiedniejszym będzie realizowana kosztem bogatych, poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że było to poruszane w kontekście postulatów dotyczących budowy Polski solidarnej. – Solidaryzm polega na tym, że ci bogaci wspierają tych biedniejszych – przekonywał.

Kwota wolna dla posłów niezmiennie wysoka. Suski: Jestem zdziwiony

Poseł Prawa i Sprawiedliwości zdziwił się, że kwota wolna od podatku obowiązująca posłów pozostała niezmieniona. Jak podkreślił, nie sądzi, żeby tak zostało. Pytany o te kwestie wyraził przekonanie, że nowe regulacje będą obowiązywały wszystkich, także posłów.

Przypomnijmy, że wicepremier Mateusz Morawiecki tłumaczył pozostawienie kwoty wolnej od podatku dla parlamentarzystów na bardzo wysokim poziomie ich bardzo ciężką pracą. – Posłowie wykonują bardzo ciężką pracę i od 20 lat nie mieli regulacji wolnej od podatku. Doceńmy ciężką pracę polityków – apelował.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także