"On musi przyznać, że przegrał". Była żona ostro o Trumpie

"On musi przyznać, że przegrał". Była żona ostro o Trumpie

Dodano: 
Donald Trump
Donald TrumpŹródło:PAP/EPA / POLARIS POOL
Ivana Trump, pierwsza żona Donalda Trumpa, udzieliła ostatnio wywiadu, w którym komentuje wyniki wyborów prezydenckich.

Jak podają amerykańskie media, zwycięzcą ubiegłotygodniowego głosowania został Demokrata Joe Biden. Tymczasem urzędujący prezydent Donald Trump domaga się ponownego przeliczenia głosów w kilku stanach, gdzie jego zdaniem doszło do fałszerstw wyborczych. Polityk jest przekonany, że całą sytuację da się jeszcze odwrócić na jego korzyść.

Obecna żona, Melania, wspiera męża i jak pisze, Amerykanie zasługują na uczciwe wyniki wyborów. Tymczasem inną postawę prezentuje była żona Trumpa, Ivana. W rozmowie z magazynem "People" stwierdziła, że Donald Trump powinien zaakceptować fakt, że przegrał i powrócić do swojego życia. – Donald nie potrafi przegrywać. On nie lubi przegrywać, dlatego będzie walczyć, walczyć, walczyć – oceniła.

– On musi przyznać, że przegrał. Chcę, tylko, żeby to wszystko się skończyło, w taki czy inny sposób. Naprawdę mnie to nie obchodzi – mówi Ivana Trump. Mama Ivanki, Ericka i Donalda Juniora stwierdziła, że nie może się doczekać, aż jej najbliżsi opuszczą Biały Dom. Stwierdziła, że jej dzieci z zaciekawieniem obserwowały przebieg wyborów: – Myślę, że oni chcieli być w pobliżu Donalda, obserwować przebieg kampanii, wyborów i zobaczyć co się stanie. Teraz, dzięki Bogu, to wszystko się skończyło. Nie jestem do końca pewna, co zamierzają zrobić. Chcę, żeby żyli normalnym życiem. Nie w Waszyngtonie, tylko w Nowym Jorku albo gdziekolwiek, aby mogli żyć normalnie.

Była żona polityka ocenia, że Trump porzuci karierę polityczną: – Nie sądzę, żeby miał wybór. Myślę, że pojedzie do Palm Beach, będzie grał w golfa i żył normalnie. To najlepsze co może zrobić. On nienawidzi przegrywać, jestem tego pewna. [...] Ma mnóstwo pieniędzy i miejsc, do których może się udać, cieszyć się życiem.

Czytaj też:
Tragedia na grzybobraniu. Kierowca potrącił grzybiarza i odjechał
Czytaj też:
"Często tego brakuje". Lisicki: Nasza wspólnota przeżywa pewne rozprężenie

Źródło: "People", onet.pl
Czytaj także