Z infromacji przekazanej przez rzecznika rządu wynika, że w czasie rozmowy z niemiecką kanclerz premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że uznaniowe mechanizmy, oparte na arbitralnych, politycznie motywowanych kryteriach nie mogą zostać zaakceptowane. "Nie uwzględniają one istotnych, merytorycznych aspektów prawa europejskiego, a ich przyjęcie mogłoby doprowadzić do usankcjonowania stosowania podwójnych standardów, odmiennego traktowania poszczególnych państw członkowskich UE" – przekazał w komunikacie Piotr Müller.
Ponadto, premier miał wskazać, że proponowane rozwiązania są niezgodne z konkluzjami Rady Europejskiej z lipca 2020 i budzą poważne wątpliwości prawne w świetle brzmienia Traktatów, a także że uznaniowość w przypadku tego mechanizmu sama w sobie budzi poważne zagrożenia dla praworządności w UE. Z tego właśnie względu - przekazał premier Morawiecki Angeli Merkel - Polska nie może zaakceptować takiej wersji mechanizmu, prowadzącej do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną.
W czasie rozmowy poruszona została także kwestia kontynuacji i wzmocnienia współpracy pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi w kluczowych dziedzinach, obejmujących między innymi relacje gospodarcze, współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa energetycznego, polityki klimatycznej i współpracy wielostronnej, dotyczącej najważniejszych wyzwań w polityce międzynarodowej. "Istotnym obszarem współpracy pozostanie także obrona kolektywna realizowana w ramach NATO" – przekazał w komunikacie rzecznik rządu.
Czytaj też:
"Kiedy my świętujemy niepodległość...". Europoseł alarmuje: To umyka uwadze polskich mediówCzytaj też:
"Spod jakiego kamienia ta stwora wypełzła?". Ziemkiewicz o Lempart: Obrzydliwa hipokrytka