Zamieszki na "Strajku Kobiet". PO zawiadamia prokuraturę

Zamieszki na "Strajku Kobiet". PO zawiadamia prokuraturę

Dodano: 32
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Składamy zawiadomienie do prokuratury na działania konkretnych funkcjonariuszy i osób, które wydawały policji polecenia – poinformował podczas konferencji prasowej Marcin Kierwiński z PO.

W kilkudziesięciu miastach Polski odbyły się w sobotę protesty środowisk żądających liberalizacji prawa aborcyjnego. Manifestacja feministek odbywa się pod hasłem "W imię matki, córki, siostry". Marsz rozpoczął się na rondzie Romana Dmowskiego, gdzie lewicowe aktywistki zasłoniły oryginalną tabliczkę z nazwą ronda tablicą z napisem "rondo praw kobiet".

Podczas marszu doszło do przepychanek z policją. Funkcjonariusze zdecydowali się użyć gazu. Wśród poszkodowanych znalazła się m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka.

Michał Szczerba udostępnił nagranie, na którym widać jak posłowie opozycji wdali się w dyskusję z policjantami. Nowacka twierdzi, że została spryskana gazem, pomimo że pokazywała legitymację. Polityk na filmie domaga się spotkania z dowódcą i przekazała, że chce złożyć skargę.

– Gwarantuję, że Komendant Główny Policji postawił zadanie, by dokładnie wyjaśnić to zdarzenie – zapewnił nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

– Badamy okoliczności ataku gazem łzawiącym. Bardzo interesującym momentem jest dla nas, jak zachowali się funkcjonariusze, najprawdopodobniej pani poseł Nowacka pojawi się w komendzie w przyszłym tygodniu – dodał funkcjonariusz podczas wczorajszej konferencji prasowej.

PO zawiadamia prokuraturę

Marcin Kierwiński przekazał, że PO złoży zawiadomienie do prokuratury na działania konkretnych funkcjonariuszy.

– Policja zachowała się nieadekwatnie do sytuacji, użyła przemocy nieadekwatnie do tego, co działo się na polskich ulicach. Składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez konkretnych funkcjonariuszy, ale także przez osoby, które wydawały polecenia i nadzorowały te działania policji w związku z wydarzeniami z soboty – mówił polityk.

Kierwiński dodał, że nie było żadnego uzasadnienia do zastosowania takich środków względem poseł Nowackiej. – To są pokojowe demonstracje i nie ma znaczenia, czy ten gaz został użyty przeciwko posłance, czy przeciwko zwykłemu Kowalskiemu czy zwykłej Kowalskiej – mówił na konferencji prasowej w Sejmie.

Czytaj też:
"Czy leci z nami pilot?". Winnicki ostro o działaniach rządzących
Czytaj też:
Jej stan był ciężki. Profesor zaangażowana w walkę z pandemią wygrała z COVID-19

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także