W minioną sobotę ponowie otwarte zostały centra i galerie handlowe. Zgodnie z wytycznymi obowiązuje limit osób – maksymalnie 1 klient na 15 m kw. W dalszym ciągu utrzymany jest nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. W wielu miejscach kolejki klientów ustawiały się jeszcze przed godziną otwarcia.
Sytuacja ta zaniepokoiła posła Prawa i Sprawiedliwości Bartosza Kownackiego, który na Twitterze podzielił się swoim pomysłem na jej rozwiązanie.
"Dla naszego bezpieczeństwa i ograniczenia turystyki marketowej proponuję wprowadzić opłatę w wysokości 100 zł/osobę za możliwość wejścia do galerii handlowej. Zwrotne po okazaniu paragonu potwierdzającego zakupy" – napisał poseł Kownacki.
Jego wpis spotkał się z lawiną komentarzy. Wiele było bezlitosnych dla polityka partii rządzącej. "Lepiej może skasować takiego tłita z takim niezbyt dobrym pomysłem" – skomentował prawnik Marcin Wątrobiński. "Mamy to! Wylądował! Jest pomysł na nowy podatek od nieznalezienia spodni w swoim rozmiarze. Ale to opłata, nie podatek, więc nie ma się co przejmować" – napisał z kolei Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Zdecydowanie ostrzejszy w słowach był były poseł Kukiz'15 Tomasz Jaskóła. "Panie ministrze, jak słowo daję, wpis godny idioty albo komunisty. Tertium non datur. Jak pana szanuję, to zaczynam po wpisach pani Pichowicz i Pana (którego lubię tym bardziej mi głupio), wątpić w jakość polskiej adwokatury lub jej inflację. Jezu proszę niech pan to skasuje"– napisał.
Z kolei publicysta tygodnika "Do Rzeczy" stwierdził, że rządzący odbierają chleb kabareciarzom.
twitterCzytaj też:
"Czy leci z nami pilot?". Winnicki ostro o działaniach rządzącychCzytaj też:
Skąd rekordowy spadek zakażeń? Wirusolog komentuje