Neumann przegrał proces z „Wprost”. Sąd: Dziennikarze napisali prawdę

Neumann przegrał proces z „Wprost”. Sąd: Dziennikarze napisali prawdę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tygodnik "Wprost"
Tygodnik "Wprost"Źródło:PAP / Radek Pietruszka
– Doceniamy, że sąd przeprowadził rzetelną analizę zgłoszonych dowodów – komentował wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wydawca tygodnika „Wprost” Michał M. Lisiecki. Proces dotyczył artykułów napisanych przez Sylwestra Latkowskiego, Agnieszkę Burzyńską i Michała Mjaewskiego.

Sporne teksty zostały opublikowane w tygodniku „Wprost” i na stronie internetowej gazety. Polityk PO Sławomir Neumann  pozwał wydawcę tygodnika „Wprost” i redaktora naczelnego za materiały prasowe pt.: „Jeszcze zdrowszy przekręt”, „Panie premierze, kryje pan przekręty?” („Wprost”, numer 9 z 2014 r.), „Neumann – przypadek kliniczny”(„Wprost”, numer 10 z 2014 r.), „Patologiczna lojalność premiera” oraz „Kłamstwa ministra Neumanna”(„Wprost”, numer 12 z 2014 r.).

Powód domagał się przeprosin i zapłaty kwoty 20 tys. zł na cel społeczny w związku z naruszeniem jego dobrego imienia i godności.

Sąd w ustnych motywach wyroku wskazywał wielokrotnie na to, że dziennikarze napisali prawdę. Sędzia Magdalena Kubczak dokonała bardzo wnikliwej analizy materiału dowodowego, nie tylko dokumentów i zeznań licznych świadków, ale także skomplikowanych regulacji prawnych w zakresie kontraktowania prywatnych podmiotów przez NFZ. – Doceniamy, że sąd przeprowadził rzetelną analizę zgłoszonych dowodów. W efekcie tego potwierdził, że dziennikarze dochowali należytej staranności przy gromadzeniu i publikowaniu materiałów prasowych, opisujących przypadki patologii w służbie zdrowia i nadużywania funkcji urzędniczych. Warto przypomnieć, że historia opisana we „Wprost” nie była historią o ówczesnym wiceministrze, ale o nieprawidłowościach w zakresie kontraktowania usług medycznych, co w Polsce jest tematem wciąż wywołującym emocje i zainteresowanie. Obywatele mają prawo być poinformowani o sprawach istotnych społecznie, zwłaszcza jeżeli dotyczą ich bezpośrednio – komentował orzeczenia Sądu Michał M. Lisiecki, wydawca tygodnika „Wprost”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także