W ocenie ministra obrony w ostatnich miesiącach do Polski wraca nadzieja na sprawiedliwość społeczną. – To jest kwestia wysokości pensji, wieku emerytalnego, to jest kwestia objęcia dodatkowo niezbędną opieką tych rodzin, które mają wiele dzieci, to jest kwestia większej sprawiedliwości na co dzień – tłumaczył.
Macierewicz stwierdził, że po 1989 r. „zamiast jasno powiedzieć, że to, co było złe, powinno odejść, a to, co dobre, powinno być nagrodzone, duża część informacji, propagandy ale także i część polityków, którzy byli obdarzeni dużym społecznym zaufaniem, wychwalało pod niebiosa ludzi wysługujących się w przeszłości Sowietom”.
Szef MON zaznaczył, że obniżone świadczenia byłych esbeków wcale nie będą niskie. – (…) Mówią z żalem: jakże ja mogę żyć za 2000 zł, nie mając świadomości, że olbrzymia część Polaków marzyłaby o takiej emeryturze. (…) Oni uważają że im się ciągle należą przywileje, że oni nie mogą żyć tak, jak średnio zarabiający Polak – powiedział Macierewicz.
Dodał, że wychowaniu młodego pokolenia powinno towarzyszyć hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”. To jest właśnie nadzieja, która poza sprawami bytowymi, poza sprawami gospodarczymi, poza sprawami społecznymi, towarzyszy nam w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia – podkreślił minister, składając wszystkim na koniec świąteczne życzenia.
Czytaj też:
MON wyda wszystkie pieniądze na broń. Pierwszy raz od wielu lat