W piątek pogrzeb Polaka zamordowanego przez terrorystę w Berlinie

W piątek pogrzeb Polaka zamordowanego przez terrorystę w Berlinie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pakistańczyk zabił rozpędzoną ciężarówką 12 osób
Pakistańczyk zabił rozpędzoną ciężarówką 12 osób Źródło: PAP/EPA / MICHAEL KAPPELER
Ciało zamordowanego podczas zamachu w Berlinie Łukasza Urbana jest już w kraju. W piątek odbędzie się jego pogrzeb.

Uroczystości pogrzebowe będą miały miejsce w kościele w Baniach (woj. zachodniopomorskie). Koszty ceremonii na wniosek wojewody pokryje skarb państwa.

Dzisiaj po wykonaniu sekcji zwłok w zakładzie medycyny sądowej w Szczecinie, ciało Polaka zostało przekazane rodzinie. Według ustaleń śledczych, mężczyzna żył jeszcze w czasie zamachu. Wciąż prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie.

Zamach w Berlinie

19 grudnia ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum zgromadzony na targu świątecznym w stolicy Niemiec. Do zdarzenia doszło w reprezentacyjnej alei Kurfuerstendamm znajdującej się w dzielnicy Charlottenburg, w zachodniej części miasta. Osoba, która prowadziła ciężarówkę uciekła. W szoferce samochodu znaleziono martwego mężczyznę. Jak się później okazało - Polaka. W zamachu zginęło 12 osób, a 48 zostało rannych.

Główny podejrzany o dokonanie zamachu w Berlinie Anis Amri został zastrzelony przez policję w Mediolanie. 24-letni Tunezyjczyk został ok. 3 nad ranem zatrzymany do rutynowej kontroli i poproszony przez włoskich policjantów o okazanie dokumentów. Wyciągnął broń i zaczął strzelać. Jeden z funkcjonariuszy został ranny. Drugi policjant zastrzelił napastnika. Minister spraw wewnętrznych Włoch zaznaczył, że nie ma wątpliwości co do tego, że zastrzelony przez policję mężczyzna to właśnie zamachowiec z Berlina. 

Czytaj też:
Nieoficjalnie: Ciało polskiego kierowcy zabitego w Berlinie już w Polsce
Czytaj też:
Polityk blokował publikację listu gończego za zamachowcem z Berlina. Bał się hejtu

Czytaj też:
Nowe ustalenia w sprawie zamachu w Berlinie. Kiedy zginął polski kierowca?

Źródło: Radio Zet / rmf24.pl, dorzeczy.pl
Czytaj także