Obaw nauczycieli i rodziców w sprawie reformy edukacji nie uspokajają zapewnienia minister Anny Zalewskiej, która podkreśla, że reforma nie spowoduje zwolnień, a zmiany są dobrze przygotowane.
Decyzję w tej sprawie podejmie w najbliższych dniach prezydent Andrzej Duda. Jak podaje serwis wpolityce.pl, politycy PiS obawiają się z jednej strony weta prezydenta a z drugiej strony planowanych na wiosnę protestów nauczycieli oraz spadku poparcia w związku z reformą. Pakiet zmian przeszedł przez Sejm i Senat większością głosów Prawa i Sprawiedliwości w połowie grudnia.
Jak pisze Piotr Zaremba, możliwe jest, że ze względu na niedokładne przygotowanie, prezydent Duda zdecyduje się reformę zawetować. Co wtedy zrobi Prawo i Sprawiedliwość?
Znikną gimnazja, wróci 8-letnia podstawówka
Nowela ustawy o systemie oświaty, zakłada likwidację gimnazjów oraz powrót do 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum. Pierwsze zmiany rozpoczną się od roku szkolnego 2017/2018.
Nowy system, oprócz 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum, ma obejmować: 5-letnie technikum, 3-letnią branżową szkołę I stopnia, 3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do pracy, 2-letnią branżową szkołę II stopnia i szkołę policealną. Obecnie oprócz 6-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego gimnazjum i 3-letniego liceum ogólnokształcącego funkcjonują 4-letnie technika i 3-letnie zasadnicze szkoły zawodowe.
Branżowa szkoła I stopnia ma umożliwić otrzymanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe i uzyskanie wykształcenia zasadniczego branżowego. Jej absolwenci byliby przygotowani zarówno do podjęcia pracy, jak i do kontynuowania kształcenia w branżowej szkole II stopnia – tłumaczy Kancelaria Sejmu.