Wczoraj po godzinie 11 rano czasu lokalnego trzy silne wstrząsy odczuwalne były w centralnej części kraju, w tym w stolicy państwa. W Rzymie ewakuowano dwie linie metra oraz wiele szkół. Pierwszy wstrząs miał magnitudę 5,3, potem nastąpiły dwa kolejne wstrząsy o podobnej sile.
Wbrew wstępnym pozytywnym informacjom o braku ofiar śmiertelnych tego trzęsienia ziemi, wstrząsy spowodowały śmierć co najmniej jednej osoby – mężczyzny, który zginął na skutek zawalenia się budynku.
Czytaj też:
Trzęsienie ziemie we Włoszech. Wstrząsy odczuwalne w Rzymie
Lawina zasypała hotel
Teraz służby próbują dostać się do zasypanego na stoku w miejscowości Farindola hotelu. Chociaż właściciele ośrodka ostrzegali wcześniej gości o możliwych problemach związanych ze złymi warunkami pogodowymi, w obiekcie pozostało w sumie około 20 osób oraz obsługa hotelu – około 10 osób. W wyniku trzęsienia ziemi, na hotel zeszła lawina, która zniszczyła i zasypała cześć budynku, a także odcięła znajdujących się tam ludzi od prądu.
Ze względu na zasypane drogi, ratownicy do hotelu dostali się na nartach, ale na razie nie odnaleziono wszystkich poszukiwanych osób. Władze obawiają się, że oznacza to, że goście mogli zginąć kiedy zeszła lawina albo kiedy próbowali wydostać się z ośrodka na własną rękę.
Jak podają włoskie służby ratownicze, prawdopodobnie "zginęło wiele osób". Część mediów mówi o znalezieniu przez ratowników kilku ciał, ale informacje te nie zostały potwierdzone przez władze.