Rafalska: Nadwyżka urzędników jest efektem mody sprzed lat

Rafalska: Nadwyżka urzędników jest efektem mody sprzed lat

Dodano: 
Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej
Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Źródło: KPRM/P. Tracz
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej w porannej rozmowie RMF FM odniosła się do rezultatów programu 500+, działalności ministerstwa na rzecz seniorów i oceniła funkcjonowanie polskiego rynku pracy.

– Nasze prognozy były oszczędniejsze niż efekt końcówki tego roku. I dobrze, bo jeśli chodzi o prognozy związane z dzietnością, byliśmy poddawani surowej krytyce. (…) Przekroczenie tej magicznej granicy 400 tysięcy urodzin rocznie jest już niemal pewne (…) nawet w 2017 roku – mówiła minister Rafalska zapytana o funkcjonowanie w praktyce programu 500+.

Szefowa MRPiPS odpowiedziała też na pytanie dziennikarza "jak można przeżyć w Polsce za mniej niż 800 złotych" – czyli tyle, ile wynosi najniższa emerytura. – Spieszę donieść, że od 1 marca najniższa emerytura wyniesie 1000 złotych (…), co ciągle jest kwotą niewielką. (...) Ja najbardziej się martwię gospodarstwami emeryckimi jednoosobowymi, gdzie koszty tzw. stałe są bardzo wysokie. Stąd nasza polityka, dotycząca podniesienia tego świadczenia, np. wprowadzenie darmowych leków dla emerytów powyżej 75 roku życia – to są działania, które nam się udało w tym pierwszym roku wprowadzić – mówiła Rafalska.

Bezrobocie - efektem mody?

Dziennikarz zapytał także o zbyt dużą liczbę politologów, urzędników i nauczycieli na polskim rynku pracy , a zbyt małą kierowców, pielęgniarek czy specjalistów branży IT. – Ta nadwyżka politologów, urzędników to efekt takiej mody sprzed lat, że wszyscy szli na marketing i zarządzanie albo administrację. Bardzo modne były też kierunki nauczycielskie, co w sytuacji niżu demograficznego jest boleśnie odczuwane przez osoby poszukujące zatrudnienia w szkołach – oceniła Rafalska.

Minister dodała też, że eksperci w dziedzinach typowo technicznych są poszukiwani w całej Europie, dlatego polscy specjaliści emigrują w poszukiwaniu lepszych zarobków. Przyznała, że receptą na zatrzymanie ich w kraju lub na skłonienie młodych, by kształcili się zawodowo jest wzrost ich płac.

Co z handlem w niedzielę?

Minister potwierdziła również, że projekt ograniczający handel w niedzielę na pewno nie zostanie przyjęty w aktualnym kształcie, na co przystała nawet Solidarność.

– Poszerzamy krąg wyjątków, które będą objęte zakazem handlu w niedzielę. Odchodzimy też od kar przewidujących więzienie na rzecz kar finansowych. Czekamy dzisiaj na stanowisko ministra rozwoju w tej sprawie – skomentowała prace legislacyjne Rafalska. – Do ogłoszenia ostatecznego stanowiska rządu będziemy musieli poczekać do końca lutego – zapowiedziała na koniec szefowa resortu.

Źródło: RMF 24
Czytaj także