– Piękna inicjatywa. Trochę ci ludzie od kwiatów zarobili, bo to jednak tysiąc kwiatów. To mnie podbudowuje i cieszy – komentował całą akcje Wałęsa. Były prezydent odebrał kwiaty w Europejskim Centrum Solidarności (ECS) gdzie znajduje się jego biuro.
Akcja związana jest z powszechną krytyką z jaką spotkał się polityk, po tym jak w ubiegłym tygodniu Instytut Pamięci Narodowej przedstawił opinię dotyczącą teczki TW "Bolek", potwierdzając, że wszystkie podpisy i donosy z teczki TW "Bolek" są autorstwa Lecha Wałęsy.
Czytaj też:
Wszystkie podpisy i donosy z teczki TW "Bolek" są autorstwa Lecha Wałęsy
"Zawsze murem za Panem"
"Niech wie, że stoimy za Nim murem i nigdy nie będzie inaczej, bo dzięki niemu żyjemy w demokratycznym państwie" – apelowali w ostatnich dniach organizatorzy akcji na Facebooku. W wydarzeniu w serwisie społecznościowym udział wzięło 807 osób, ale róż było znacznie więcej. "Panu prezydentowi się należy takie wsparcie", "Jest moc" – komentowali internauci i zamawiali kwiaty.
Poza pamiątkową księgą, gdzie zapisano wszystkie dedykacje, w treści wspólnego listu, sympatycy Wałęsy napisali:
"Szanowny Panie Prezydencie!
To są róże Wsparcia, Szacunku, Przyjaźni i Solidarności z Panem. Te róże połączyły nas, niezależnie od naszych przekonań, wieku, wykształcenia, profesji czy miejsca zamieszkania. Te róże, nie z polityką należy wiązać, a z poczuciem przyzwoitości, a ono nakazuje być wiernym Prawdzie. Zawsze murem za Panem – dla nas jest Pan Bohaterem!”
List podpisano: „My Naród".