W poniedziałek przetarg na śmigłowce. MON potwierdza: Niedługo będą także następne

W poniedziałek przetarg na śmigłowce. MON potwierdza: Niedługo będą także następne

Dodano: 
Bartosz Kownacki, wiceszef MON
Bartosz Kownacki, wiceszef MON Źródło: CO MON/Robert Siemaszko
Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki potwierdził, że jego resort planuje kolejne przetargi na zakup śmigłowców dla polskiego wojska. Ministerstwo chce zakupić śmigłowce transportowe oraz uderzeniowe. Oprócz tego, już w poniedziałek zostanie ogłoszony przetarg na zakup 16 śmigłowców dla wojsk specjalnych.

Jak przyznał Bartosz Kownacki, resort obrony chce podzielić zakupy na kilka faz. W pierwszej z nich Ministerstwo Obrony Narodowej skupi się na zakupie drogich maszyn specjalistycznych. W kolejnym etapie, resort zakupi tańsze śmigłowce wielozadaniowe.

Jak wynika z informacji podawanych przez Kownackiego, w poniedziałek zostanie ogłoszony pierwszy przetarg na zakup 16 maszyn dla wojsk specjalnych. W wyścigu o kontrakt mają wystartować trzy firmy. – To są śmigłowce produkowane w zakładach Sikorsky’ego w Mielcu, to są śmigłowce, które mogą być produkowane przez firmę Leonardo i to mogą być również śmigłowce francuskie – powiedział wiceminister obrony narodowej.

Przeciwnicy polityczni obecnego rządu podkreślają, że przetarg, który zostanie ogłoszony w poniedziałek, ma ponad dwa miesiące opóźnienia. Bartosz Kownacki przyznaje, że doszło do przesunięcia terminu, ale i tak działania MON w tej sprawie są „ekspresowe”. Dodaje również, że opóźnienie wynika z niedopełnienia kwestii formalnych, m.in. przez firmy, które wystartują w przetargu. Z kolei szef resortu obrony Antoni Macierewicz powiedział, że opóźnienie jest niewielkie w porównaniu do tego, którego dopuścił się poprzedni rząd. – Jestem bardzo wdzięczny wszystkim urzędnikom, ale także przedstawicielom firm helikopterowych, którzy tak szybko poradzili sobie z kłopotami, których poprzednia ekipa nie mogła zrobić przez osiem lat. 60 dni w stosunku do 8 lat? Obyśmy mieli tylko takie kłopoty – powiedział szef MON podczas konferencji w Monachium.

– Postępowania zazwyczaj trwają miesiącami, latami. Tutaj udało się w przeciągu 3 miesięcy sprawę zakończyć i ogłosić postępowanie. To nie jest tylko i wyłącznie praca ministra, ale dziesiątek urzędników, którzy muszą przygotować odpowiednią dokumentację, odpowiednio określić offset, odpowiednio określić wymagania – dodał Bartosz Kownacki.

Czytaj też:
Macierewicz: Najwyższy czas, by NATO włączyło się w wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej

Źródło: RMF 24 / tvp.info
Czytaj także