W śmigłowcu AW101 wysiadły dwa silniki? Dzień wcześniej leciał nim Macierewicz

W śmigłowcu AW101 wysiadły dwa silniki? Dzień wcześniej leciał nim Macierewicz

Dodano: 
Prezentacja wielozadaniowego śmigłowca AW101
Prezentacja wielozadaniowego śmigłowca AW101 Źródło:Twitter / @MON_GOV_PL
Jak informuje tvn24.pl, oferowany polskiemu wojsku śmigłowiec AW101, którym w ubiegłym tygodniu, w ramach uroczystej prezentacji, leciał szef MON miał się zepsuć w drodze powrotnej do Włoch.

Do awarii miało dojść na wysokości Słowacji. Jak donosi Boris Cierny, lokalny fotoreporter i entuzjasta lotnictwa, załoga poinformowała go, że przestały działać dwa z trzech silników.

Do zdarzenia odniósł się na Twitterze prezes zakładów PZL Świdnik, które należą do włoskiego koncernu Leonardo, oferującego polskiemu wojsku AW101. – Lądowanie i postój na Słowacji były planowane – napisał Krzysztof Krystkowski.

twitter

W piątek, 3 marca, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz obserwował prezentację wielozadaniowego śmigłowca AW101 na lotnisku Warszawa-Babice.

Inspektorat Uzbrojenia MON, 20 lutego ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla sił specjalnych i morskich. Tego dnia przekazano producentom zaproszenia do składania ofert.

Zaprezentowany przez PZL-Świdnik śmigłowiec to jeden z najnowszych wariantów AW101, zdolny do transportu do pięciu członków załogi i dwudziestu w pełni wyposażonych żołnierzy lub sześciu członków załogi i ośmiu żołnierzy realizujących misje specjalne. Ten wariant śmigłowca uzbrojony jest w trzy karabiny maszynowe kalibru 7,62 mm, zamontowane po obu stronach kadłuba oraz na tylnej rampie. Ma opancerzone fotele w kabinie załogi, osłonę stanowisk operatorów broni pokładowej oraz krytycznych systemów śmigłowca. Śmigłowiec posiada też zintegrowany system walki elektronicznej.

Oświadczenie PZL-Świdnik i Leonardo:

4 marca br., podczas lotu z Polski do Włoch, trzysilnikowy śmigłowiec włoskich Sił Powietrznych HH-101A CAESAR wykonał nieplanowane międzylądowanie na Słowacji. Decyzję o tym podjęto jako środek ostrożności zastosowany w celu sprawdzenia stanu śmigłowca na ziemi, w następstwie zatrzymania w trakcie lotu pracy dwóch silników w wyniku niewłaściwie przeprowadzonej procedury sprawdzenia listy kontrolnej (ang. check list). Dzięki redundancji wielu systemów, trzem silnikom i zdolności śmigłowca do szybkiego reagowania na komendy pilotażowe, niezwłocznie silniki zostały ponownie uruchomione w locie, a lądowanie przebiegło bez zakłóceń.

Źródło: TVN24 / mon.gov.pl
Czytaj także