O zablokowanie kolejnego dekretu imigracyjnego Donalda Trumpa wnioskował stan Waszyngton. W ocenie prokuratora generalnego tego stanu Boba Fergusona, choć do dekretu wprowadzono liczne zmiany, pozostaje on wadliwy zarówno prawnie, jak i formalnie. Według niego wciąż jest to akt "antymuzułmański".
Decyzję o odrzuceniu wniosku o zablokowanie podłą sędzia James Robart, ten sam który pierwszy dekret Trumpa uznał za niekonstytucyjny.
Dekret prezydenta USA zakłada utrzymanie 3-miesięcznego zakazu wjazdu dla obywateli Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu oraz na 4 miesiące wstrzymuje przyjmowanie uchodźców. Zakaz ten nie obejmuje osób, których podróż jest już zaplanowana. Nowy dekret nie dotyczy obywateli Iraku, którzy mają ważne wizy i zielone karty. Jest to zmiana w stosunku do poprzedniego dekretu. Nowe regulację mają wejść w życie już 16 marca.
Dekret prezydenta Trumpa to część nowej polityki "trzymania radykalnych islamskich terrorystów z dala od USA".