Jak podaje telewizja „Deutsche Welle” raport poświęcony wydarzeniom w Kolonii sprzed niewiele ponad roku wskazuje, że policja oraz politycy nie wyciągnęli odpowiednich wniosków z ubiegłych lat, a w związku z tym nie byli odpowiednio przygotowani na zabezpieczenie imprezy sylwestrowej, w której brali udział także imigranci. Tym samym stają się współodpowiedzialnym za liczne naruszenia prawa, których dopuszczali się mężczyźni pochodzący z krajów Afryki Północnej. Zanotowano wówczas ponad 1200 zgłoszeń łamania prawa, z czego ponad 500 dotyczyło napaści na tle seksualnym. Niestety zdecydowana większość sprawców pozostała bezkarna. Udało się skazać jedynie niewielką część imigrantów biorących udział w zajściach.
Raport przygotowany przez polityka CDU Petera Biesenbacha jest wstępnym projektem, a jego wersja ostateczna zostanie przyjęta na początku kwietnia. Zdaniem autora podsumowania wydarzeń w Kolonii, większości z nich udałoby się zapobiec gdyby „już przy pierwszych czynach karalnych nastąpiły wczesne i zdecydowane działania sił porządkowych”. Autor ubolewa, że policji „brakowało jednak ogólnej orientacji i odpowiednich sił”. Za poważny błąd uznano również zredukowanie liczby funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczali imprezę sylwestrową. Winę za to mają ponosić politycy, którzy podjęli decyzję o zmniejszeniu liczby policjantów.
Czytaj też:
Chcieli podpalić katedrę w Kolonii i zabić wielu imigrantów. Zostali skazani na więzienie