Przed Sejmem manifestacja poparcia dla rządu

Przed Sejmem manifestacja poparcia dla rządu

Dodano: 
Manifestacja poparcia dla rządu
Manifestacja poparcia dla rząduŹródło:PAP / Marcin Obara
O godzinie 14.00 przed Sejmem rozpoczęła się manifestacja poparcia dla rządu Prawa i Sprawiedliwości. Pikieta jest odpowiedzią na złożony przez posłów Platformy Obywatelskiej wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec gabinetu Beaty Szydło.

Dzisiejsza manifestacja została zorganizowana przez warszawski Klub "Gazety Polskiej". Do demonstracji dołączyli manifestujący leśnicy, popierający działania ministra środowiska Jana Szyszko. Według portalu niezalezna.pl, przed gmachem Sejmu zgromadziło się kilka tysięcy osób. Na miejscu obecny jest zarówno Adam Borowski, przewodniczący stołecznego Klubu, jak i redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Sakiewicz.

– Kiedy PiS zaczął rządzić nie do końca rozumiałem spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Teraz to rozumiem. Już wiem czego oni się bali. Czemu politycy opozycji jeździli do Brukseli, do Berlina ze skargą na własny kraj, na własny rząd. To jest współczesna Targowica – mówił dziś Adam Borowski.

"Najpierw wykonywaliście polecenia Moskwy, dzisiaj Berlina"

Z kolei szef "Gazety Polskiej" przekonywał, że dzisiejsza pikieta w gruncie rzeczy nie jest manifestacją w obronie rządu, a demokracji. – Nie jest to manifestacja w obronie tego rządu, bo rząd wolno, a nawet trzeba krytykować. To jest manifestacja w obronie demokracji, naszych suwerennych wyborów, którą w ostatnich tygodniach próbuje nam się odebrać. To, że Polska ma prawo głosu to coś złego? Mówi się nam, jak mamy wybierać własny rząd, co powinniśmy pisać – podkreślał.

Sakiewicz odniósł się także do przeciwników politycznych Prawa i Sprawiedliwości. – Pytają dlaczego nazywamy ich zdrajcami i ubekami. Najpierw wykonywaliście polecenia Moskwy, dzisiaj Berlina, a tak naprawdę zawsze szkodziliście Polsce i dziś też szkodzicie – oceniał.

Czytaj także