Służbową limuzyną na imprezę w klubie. Jest decyzja prokuratury ws. Misiewicza

Służbową limuzyną na imprezę w klubie. Jest decyzja prokuratury ws. Misiewicza

Dodano: 
Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON
Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON Źródło: KPRM/P. Tracz
„Bartłomiej Misiewicz – dysponując samochodem służbowym wraz z kierowcą, będącym funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej, pozostającym w dyspozycji Ministerstwa Obrony Narodowej – działał w ramach przysługujących mu uprawnień (co wynika z przytoczonych wyżej przepisów wewnętrznych MON z 2008 i 2009 r.), a tym samym nie doszło do ich przekroczenia” - oceniła prokuratura w Białymstoku, odmawiając wszczęcia śledztwa wobec byłego rzecznika MON.

Limuzyna, ochroniarz, szastanie pieniędzmi, nagabywanie studentek i proponowanie pracy każdemu, kto rozpozna kim jest. To nie historia z życia milionera. To noc w białostockim klubie spędzona w czasie służbowej delegacji przez rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza – tak w jednym ze styczniowych numerów poczynania bliskiego współpracownika Antoniego Macierewicza opisywał dziennik "Fakt.

Zdarzenie miało mieć miejsce 19 stycznia w Białymstoku. Wtedy to, ok. godz. 23.00 na studencką imprezę do klubu WOW przyjechał luksusowym BMW Bartłomiej Misiewicz. Rzecznik MON pojawił się tam w towarzystwie ochroniarza, którego przedstawiał jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej oraz mężczyzny, którego prezentował jako człowieka ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.

Czytaj też:
Tak się bawi Misiewicz? "Fakt" o wyczynach rzecznika MON w nocnym klubie

Poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski, złożył wówczas w prokuraturze doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Misiewicza, polegającego na przekroczeniu uprawnień służbowych w związku z wykorzystaniem służbowego pojazdu do celów prywatnych. Według najnowszych doniesień "Faktu", Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe w Białymstoku poinformowała dziś o odmowie wszczęcia postępowania. W ocenie prokuratury, Misiewicz dysponując samochodem służbowym i kierowcą działał w ramach przysługujących mu uprawnień.

Czytaj także