Niemieccy politycy mówią "nie" dla mundialu w Rosji. Powodem represje i korupcja

Niemieccy politycy mówią "nie" dla mundialu w Rosji. Powodem represje i korupcja

Dodano: 
Angela Merkel i Władimir Putin
Angela Merkel i Władimir PutinŹródło:PAP/EPA/Alexander Zemlianichenko
"Gazeta Polska Codziennie" pisze, że z powodu masowych zatrzymań uczestników demonstracji antykorupcyjnych w Rosji, niemieccy politycy rozważają bojkot piłkarskich mistrzostw świata w tym kraju.

"GPC" cytuje słowa wiceprzewodniczącego frakcji CDU/CSU w Bundestagu Michaela Fuchsa, który stwierdził, że w Rosji łamane są podstawowe prawa obywatelskie. Jak dodał, wielu kibiców nie przyjedzie na mundial ze względu na stan bezpieczeństwa w kraju rządzonym przez Władimira Putina.

Podobnego zdania jest Gernot Erler (SPD), koordynator niemieckiego rządu ds. współpracy z Rosją i Azją Środkową. W jego ocenie sytuacja rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego pogorszyła się właśnie po tym, jak FIFA ogłosiła, że to Federacja Rosyjska zorganizuje mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2018 roku.

Dziennik przypomina, że w 2013 roku Yaya Touré, zawodnik Manchesteru City pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, zapowiedział, że afrykańscy piłkarze mogą zbojkotować mundial w Rosji w proteście przeciw rasizmowi tolerowanemu na rosyjskich stadionach.

Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Czytaj także