"To jest do rozważenia, żeby 10 kwietnia zrobić dniem wolnym od pracy. Trzeba godnie obchodzić ten dzień. Ale wiem, że też atakowano by nas za taki pomysł" – mówił w rozmowie z SE.pl Marek Suski.
Czytaj też:
10 kwietnia dniem wolnym od pracy?
– No i słusznie, że by atakowano. Ja jestem oczywiście przeciwny takiemu pomysłowi. Z jednej strony godnie należy uczcić tych, którzy tam zginęli. Przecież tam byli wspaniali ludzie – nasze legendy, postaci historyczne, znakomici działacze społeczni, politycy, więc te godne obchody im się należą. Natomiast nie róbmy z tego święta, nie przesadzajmy. Nie możemy zrównywać tragedii jednak ze świętami Bożego Narodzenia. To by było niezręczne – komentował w RMF FM Świat.
Przewodniczący parlamentarnego zespołu smoleńskiego odniósł się również do ostatnich informacji ujawnionych przez prokuraturę. – Analiza materiału dowodowego pozwoliła na sformułowanie nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów lotów oraz trzeciej osoby w wieży i przypisanie im umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym – poinformował wczoraj na konferencji prasowej zastępca Prokuratora Generalnego prok. Marek Pasionek.
Czytaj też:
Pasionek: Zarzuty umyślnego spowodowania katastrofy dla rosyjskich kontrolerów w Smoleńsku
– Po pierwsze, trudno uwierzyć, żeby doświadczeni kontrolerzy lotu, którzy wielokrotnie sprowadzali samoloty, popełniali aż takie straszliwe błędy. Znamy to wszystko – "na ścieżce, na kursie" itd. Ten zarzut prokuratury jest jak najbardziej uzasadniony. Po drugie, nie widzę tu sprzeczności – można teoretycznie założyć, że była to skoordynowana akcja – wadliwe sprowadzanie samolotu – ocenił Świat.
Czytaj też:
Sondaż: Większość Polaków źle ocenia komisję Macierewicza i nie wierzy w zamach smoleński