Dziennikarz i red. nacz. Telewizji Republika miał poprowadzić część rekolekcji z uczniami warszawskiego liceum im. Stanisława Staszica. Do spotkania jednak nie doszło, ponieważ właśnie uczniowie mieli zaprotestować przeciwko jego obecności w szkole. Tej reakcji miała z kolei ulec dyrekcja liceum.
Ingerowanie w treść nauczania religii w szkołach przez świecką administrację
Na stronie CitizenGO opublikowano petycję "Nie dla cenzurowania rekolekcji i religii w szkołach". Jest ona skierowana do minister Anny Zalewskiej, mazowieckiego kuratora oświaty Aureli Michałowskiej oraz Reginy Lewkowicz, dyrektorki XIV Liceum im. Stanisława Staszica w Warszawie i stanowi reakcję na sytuację w stołecznym liceum. "Stanowczo protestuję przeciwko ingerowaniu w treść nauczania religii w szkołach przez świecką administrację. Narusza to gwarantowane prawa rodziców i ich dzieci do wychowania religijnego oraz stanowi pogwałcenie Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską, która to umowa pozostawia program nauczania religii katolickiej stronie kościelnej" – czytamy w petycji.
"Za szczególnie skandaliczny uznaje fakt wpływania przez osoby nieżyczliwe Kościołowi na to, jakie elementy kościelnej nauki mogą być poruszane w szkołach, a jakie nie oraz na to, kto może wypowiadać się w imieniu Kościoła, a kto nie. Oczekuję wyciągnięcia konsekwencji od łamiącej prawo i dobre obyczaje Dyrekcji Liceum im. Stanisława Staszica" – podkreślono. Petycję może podpisać każdy, kto zgadza się z zawartą niej treścią. PETYCJA
"Sprzeciwiamy się ograniczaniu wolności słowa i stronniczości naszego Liceum"
To jednak nie jedyna reakcja na działania dyrekcji warszawskiego liceum. Inna petycja pojawiła się na stronie Naszademokracja.pl. "Sprzeciwiamy się ograniczaniu wolności słowa i stronniczości naszego Liceum. Żądamy, aby każdy miał prawo do wypowiedzenia się, zaprezentowania swoich poglądów i merytorycznej dyskusji na ich temat" – czytamy w petycji. Jak podkreślono, Liceum im. Stanisława Staszica jest, było i będzie miejscem, gdzie panuje różnorodność, swoboda wypowiedzi i głoszenia poglądów. "Nie zgadzamy się na ograniczanie tej wolności, na odwoływanie zaplanowanych spotkań z ważnymi osobistościami świata polityki tylko ze względu na ich poglądy. Spotkanie z każdym człowiekiem może być wartościowe i ubogacające, nawet jeżeli różnimy się w ocenie rzeczywistości.
Co więcej, wyrażamy sprzeciw wobec budowania przez portale natemat.pl i Gazeta Wyborcza fałszywego, jednostronnego wizerunku naszej szkoły, opartego na manipulacji medialnej" – zaznaczono. PETYCJA
Czytaj też:
Facebook zablokował Tomasza Terlikowskiego na 30 dni