W związku z ostatnimi wydarzeniami w Syrii, w tym ataku chemicznym na ludność cywilną, szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson odwołał planowaną na 10 kwietnia wizytę w Moskwie. Strona rosyjska uważa powód odwołania wizyty za "absurdalny".
"Rozwój wydarzeń w Syrii zasadniczo zmienił sytuację" - czytamy na stronie brytyjskiego MSZ.
Brytyjska dyplomacja ma zamiar porozumieć się w sprawie Syrii ze Stanami Zjednoczonymi, tak żeby po spotkaniu G-7 zaprezentować Rosji wspólne stanowisko. Johnson jednoznacznie podkreślił, że potępia bezkrytyczną obronę reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada przez Rosję.
Wcześniej szef brytyjskiej dyplomacji napisał również na Twitterze, że popiera atak USA na bazę lotniczą syryjskich wojsk.
Czytaj też:
Odwet za atak chemiczny. USA zaatakowały bazę lotniczą w SyriiCzytaj też:
Atak chemiczny w Syrii. Nie żyje co najmniej 58 osób
Źródło: gov.uk, tvn24.pl