Wypych o katastrofie smoleńskiej: Na pewno były wybuchy. To mógł być zamach

Wypych o katastrofie smoleńskiej: Na pewno były wybuchy. To mógł być zamach

Dodano: 
Małgorzata Wypych
Małgorzata Wypych Źródło:zrzut z RMF FM
Na pewno były wybuchy. Na pewno były wybuchy, o tym świadczą ustalenia biegłych czy też profesorów i doktorów habilitowanych zgromadzonych przy konferencji smoleńskiej (...) Ja mówię, że był wybuch, natomiast ta wersja zamachu jest nadal badana. Więc... Tak, to mógł być zamach – powiedziała w RMF FM Małgorzata Wypych, wdowa po Pawle Wypychu, który zginął pod Smoleńskiem.

Małgorzata Wypych wspominała na antenie RMF FM, że o katastrofie pod Smoleńskiem dowiedziała się od swojej mamy. Jak mówiła, pomimo żałoby, szybko musiała przejąć obowiązki głowy rodziny, zaś wejście do polityki było bardzo trudną decyzją. – Pan Bóg postawił to przede mną, to znaczy, że muszę skorzystać z tej loterii, bo właśnie wygrywam ten bilet. I rzeczywiście, sama kampania, i później wynik wyborów również był miłym zaskoczeniem. Wygrałam głosami zarówno tutaj warszawiaków, jak i Polonii, bo jednym z obszarów mojej działalności jest opiekowanie się właśnie Polonią, czyli naszymi rodakami poza granicami. I nagle okazało się, że to jest rzeczywiście moje miejsce – stwierdziła.

Wypych odniosła się również do nieoficjalnych informacji, według których podkomisja ma dzisiaj ogłosić, iż na pokładzie Tu-154 M doszło do wybuchów. – Dla mnie wybuch niekoniecznie oznacza zamach (...) to chodzi o pewien fakt, natomiast w momencie, kiedy stwierdzimy jakiś fakt, należy próbować dotrzeć skąd on się wziął. Ja nie wykluczam absolutnie tego, że było jakieś działanie intencyjne osób trzecich, chociaż - tak jak mówię - jest to dla mnie jako dla rodziny trochę przerażające – dodała.

Czytaj też:
Berczyński: Wiemy już z dużą pewnością, że samolot rozpadł się w powietrzu

Źródło: RMF FM
Czytaj także