Wieczorne spotkanie "na szczycie". Prezydent krytycznie o karierze Misiewicza

Wieczorne spotkanie "na szczycie". Prezydent krytycznie o karierze Misiewicza

Dodano: 
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P).
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P).Źródło:PAP/Leszek Szymański
Jak informuje portal wPolityce.pl, wczoraj wieczorem doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, a także ministrów: Antoniego Macierewicza i Witolda Waszczykowskiego. Jednym z tematów miała być kwestia kariery Bartłomieja Misiewicza.

Prezydent Andrzej Duda podczas tego spotkania miał nie kryć oburzenia faktem zatrudnienia Misiewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

– Potwierdzam, że spotkanie się odbyło. Pan Prezydent uznał, że skoro Bartłomiej Misiewicz nie jest już urzędnikiem MON, sprawą powinno zająć się kierownictwo partii – powiedział Marek Magierowski w rozmowie z wPolityce.pl. Magierowski dodał, że prezydent wyraził krytyczne stanowisko ws.kariery Misiewicza i jego posady w PGZ.

Zawieszenie Misiewicza

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński poinformował o zawieszeniu Bartłomieja Misiewicza w prawach członka PiS. Zapowiedział również, że powoła specjalną komisję, która zbada nie tylko zatrudnienie współpracownika Antoniego Macierewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, lale także poprzednie sprawy dotyczące młodego polityka. – Komisja mam nadzieje będzie działała szybko – zaznaczył prezes PiS.

Komisja już została powołana. W jej skład wchodzą: Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński i Marek Suski.

Czytaj też:
Kaczyński zawiesza Misiewicza w prawach członka partii. "Powołam komisję, która zbada jego sprawę"
Czytaj też:
Kaczyński powołał komisję ws. Misiewicza. Znamy skład
Czytaj też:
„Fakt”: Sprawa Misiewicza będzie zamknięta jeszcze przed świętami. Ma stracić posadę w PGZ

Źródło: wPolityce.pl, Twitter/@PAPInformacje
Czytaj także