Kto stoi za zamachem na autokar Borussii Dortmund? Pojawił się trzeci list

Kto stoi za zamachem na autokar Borussii Dortmund? Pojawił się trzeci list

Dodano: 
W wyniku wybuchu w pobliżu autokaru Borussii Dortmund, ucierpiał piłkarz Marc Bartra, który musiał przejść operację.
W wyniku wybuchu w pobliżu autokaru Borussii Dortmund, ucierpiał piłkarz Marc Bartra, który musiał przejść operację. Źródło: PAP / FRIEDEMANN VOGEL
Wciąż nie wiadomo, kto odpowiada za zamach na autokar Borussii Dortmund. Niemieckie media informują bowiem, że pojawił się już trzeci list, w którym rzekomi sprawcy przyznają się do ataku. Tym razem treść wskazuje na organizację skrajnie prawicową - podaje "Deutsche Welle".

Przypomnijmy, że pierwszy list sugerował, iż ataku dokonali islamscy terroryści, którzy żądali wycofania się sił niemieckich z wojny w Syrii. Autorzy odwoływali się w nim do Allaha i przypominali, że niemieckie samoloty wciąż latają nad terytorium kalifatu i mordują muzułmanów. Autorzy listu zwracają się także bezpośrednio do kanclerz Angeli Merkel, a sama wiadomość rozpoczyna się od słów: „W imię Boga miłosiernego, litościwego”. Kolejny list podejrzenie rzucał na środowiska lewicowe. Od początku były jednak spore wątpliwości co do autentyczności tych listów.

Trzeci list

O trzecim liście poinformował „Tagesspiegel”. Redakcja berlińskiego dziennika otrzymała w czwartek e-mail z przyznaniem się do dokonania aktu terrorystycznego przez środowisko skrajnie prawicowe. Jego autentyczność bada teraz prokuratura federalna.

Nadawca trzeciego listu pisze, że zamach na autobus klubowy był „ostatnim ostrzeżeniem”. Powołuje się on na Adolfa Hitlera, grozi kolejnym zamachem i krytykuje „wielokulturowość”. Ponadto list zawiera zapowiedź, że 22 kwietnia „poleje się kolorowa krew”.

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także