W nocy z czwartku na piątek polskiemu zespołowi CCC Sprandi Polkowice skradziono sprzęt warty ok. 160 tys. euro. Nieoczekiwanie jednak złodzieje porzucili łup, a zespół może spokojnie wystartować w zawodach.
Sama kradzież była niezwykle zuchwała. Złodzieje ukradli sprzęt ze strzeżonego parkingu pod hotelem. W tym celu musieli wcześniej odjechać innym pojazdem, który "blokował" samochód zespołu. CCC Sprandi Polkowice oszacował koszt kradzieży na 160 tys. euro. Zespół poprosił również na Twitterze o pomoc w jego odnalezieniu.
Niedługo później okazało się, że złodzieje porzucili niemal cały łup. Najprawdopodobniej sprawcy zorientowali się, że będzie go niezwykle trudno sprzedać. "Wielkanocny cud! Skradzione rowery zostały znalezione w porzuconym samochodzie! Dziękujemy za pomoc w rozpowszechnieniu wiadomości. Pokonaliśmy złodziei!" – oznajmił zespół.
Źródło: DoRzeczy.pl