Wybuch zniszczył stojący w pobliżu samochód i wywołał panikę wśród pracowników poczty.
Jak poinformował „Il Giornale” śledczy uważają, że ładunek mógł być kontrolowany przez dwa zdalne urządzenia, ale cel ataku dalej jest niejasny.
W ładunkach była łatwopalna ciecz. Policja przekazała mediom, że nie ma bezpośredniego podejrzenia o islamistyczny terroryzm, a oficerowie uważają, że wybuch był "aktem protestu".
Źródło: The Independent / /Il Giornale