Podczas konferencji prasowej w Prokuraturze Generalnej, minister i prokurator generalny Zbigniew Ziobro komentował wiele kwestii – w tym działanie komisji reprywatyzacyjnej, sprawę Wacława Berczyńskiego oraz właśnie zachowania prezydent Warszawy.
Wszyscy równi wobec prawa?
Hanna Gronkiewicz-Waltz wielokrotnie oświadczała już, że nie czuje się winna afery reprywatyzacyjnej i swoim zdaniem postępowała zgodnie z prawem. Stwierdziła też, że jeśli zostanie wezwana to nie stawi się przed komisją weryfikacyjną ds. warszawskiej reprywatyzacji, bo nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Ja bym bardzo zachęcał panów z PO, żeby wzięli odpowiedzialność za koleżankę z PO, panią Hannę Gronkiewicz-Waltz, która ostentacyjnie ogłasza, że będzie lekceważyć obowiązujące w Polsce prawo i nie będzie chciała się stawiać przed komisją weryfikacyjną – skomentował wypowiedź prezydent Warszawy Zbigniew Ziobro.
Jak tłumaczył minister, "tego rodzaju przykład pewnej buty władzy, pani Gronkiewicz Waltz, ważnego polityka Platformy Obywatelskiej, powinien wzbudzić poczucie jakiejś współodpowiedzialności po stronie polityków PO”.
– Wzywam Grzegorza Schetynę, żeby przywołał swoją partyjną koleżankę do odpowiedzialności, by nie stawiała się ponad obywatelami, którzy mają obowiązek stosować prawo i żeby nie wynikała z tego taka refleksja, że jednym wolno niewiele, a innym bardzo wiele, a do tych innych należą politycy Platformy. Ufam, że Schetyna zdyscyplinuje HGW i stawi się przed komisją – stwierdził dalej Ziobro.