Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin wydał specjalny komunikat, w którym wyraził zaniepokojenie taką postawą środowiska naukowego.
„Uważam, że takie postępowanie godzi w zasadę apolityczności uczelni. Przede wszystkim jednak oceniam to postępowanie jako niedopuszczalne, gdyż wyrządza ono krzywdę młodemu naukowcowi, który stał się ofiarą sporów politycznych.
Należy dodać, że przygotowana praca została pozytywnie oceniona przez recenzentów, stąd nie może być mowy o jakimkolwiek merytorycznym uzasadnieniu odwołania obrony doktoratu” - czytamy w oświadczeniu.
W wydanym komunikacie minister Gowin apeluje do władz uczelni, aby doktorant jak najszybciej został dopuszczony do obrony rozprawy doktorskiej.
Kontrowersje wokół wypowiedzi prof. Morawskiego
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski 9 maja wziął udział w naukowym sympozjum na Uniwersytecie Oksfordzkim. Bronił tam wprowadzonych przez PiS zmian twierdząc, ze reformy mają na celu walkę z korupcją. - Reformy mają zwalczyć ogromną korupcję, która niszczy kraj. Są w nią zamieszani najważniejsi politycy, prawnicy, sędziowie, w tym sędziowie Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego – mówił.
Czytaj też:
Wystąpienie prof. Morawskiego na Oxfordzie. PO domaga się dymisji