Sprawa Igora Stachowiaka. Zieliński: Nie wolno mówić, że ktokolwiek ma krew na rękach

Sprawa Igora Stachowiaka. Zieliński: Nie wolno mówić, że ktokolwiek ma krew na rękach

Dodano: 
Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA
Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA Źródło: PAP/Leszek Szymański
– Nie kryliśmy niczego, nie tuszowaliśmy, nie dążyliśmy do tego żeby sprawa nie została wyjaśniona – mówił Jarosław Zieliński o działaniach MSWiA w sprawie śmierci Igora Stachowiaka.

– Nasz rząd, w przeciwieństwie do koalicji PO-PSL, nie ucieka od odpowiedzialności – mówił wczoraj w Sejmie Mariusz Błaszczak. Szef MSWiA przedstawił posłom informację ws. śmierci Igora Stachowiaka, który w 2016 roku zmarł na komisariacie we Wrocławiu. Wypowiedź i tłumaczenie Mariusza Błaszczaka oraz Prokuratura Generalnego Zbigniewa Ziobry, ostro skrytykowała opozycja.

– Jestem zawsze w dyspozycji pani premier, jak każdy minister, każdy wiceminister, powiedziałem to wczoraj na sali sejmowej. Jeżeli pani premier, premier w ogóle, jako organ ministra, wiceministra może powołać i odwołać w każdej chwili, ja jestem przygotowany na wszystkie okoliczności. Natomiast w tej sprawie wygląda to tak, jak przedstawiamy. Jak wczoraj to zostało przedstawione, pokazane w sejmie przez pana ministra Błaszczaka i pana ministra Ziobro, a nie tak, jak opozycja to potraktowała, uczyniła z tego bardzo tragicznego zdarzenia atak polityczny na rząd, na ministrów, na ministra Błaszczaka i na mnie, mówiąc, że mamy krew na rękach – mówił Zieliński w rozmowie z Wyborcza.pl.

– To jest coś co nigdy nie powinno mieć miejsca, tak jak nie powinno mieć miejsca to zdarzenie, tragiczne w swoim wymiarze i skutkach, ale które jeszcze do końca nie zostało wyjaśnione przez prokuraturę – trzeba też o tym pamiętać. Natomiast w trybie służbowym, dyscyplinarnym powinno być rozstrzygnięte troszeczkę inaczej, ale nie wolno mówić, że ktokolwiek ma krew na rękach, bo nie byliśmy przy tym, ani minister Błaszczak, ani ja. Nie kryliśmy niczego, nie tuszowaliśmy, nie dążyliśmy do tego żeby sprawa nie została wyjaśniona – dodał minister.

Czytaj też:
Gabryel: Potrzebni byli dziennikarze, aby policja zajęła się sprawą śmierci Igora Stachowiaka

Źródło: Twitter / 300polityka.pl/Twitter/Wyborcza.pl
Czytaj także