W siedzibie Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych odbyła się dziś konferencja prasowa poświęcona współpracy PWPW z Polskim Związkiem Zapaśniczym oraz popularyzacji sportu wśród społeczeństwa polskiego, ze szczególnym naciskiem na dzieci i młodzież. W konferencji wzięli udział m.in. prezes zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Piotr Woyciechowski, minister sportu i turystyki Witold Bańka, a także wiceprezes Polskiego Związku Zapaśniczego Andrzej Wroński.
Zarząd PWPW wskazuje, że podjęcie współpracy z Polskim Związkiem Zapaśniczym niesie za sobą możliwość promocji marki nie tylko w kraju, ale także za granicą. Jak podkreślono, zapaśnictwo wpisuje się w promowaną przez PWPW zasadę fair play, zarówno w biznesie, jak i w rywalizacji sportowej.
"Nigdy Polacy nie musieli się wstydzić za tę dyscyplinę"
Piotr Woyciechowski zwrócił uwagę, że do tej pory Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych udzielała się bardziej w tematyce historycznej. Wspomniał tu sprowadzenie do kraju szczątków płk. Ignacego Matuszewskiego i mjr. Henryka Floyar-Rajchmana oraz działalność mającą na celu pielęgnowanie pamięci o bohaterach Powstania Warszawskiego. – Ale PWPW realizuje też pewną strategie rządu polskiego, jaką jest pewien rodzaj odpowiedzialnego biznesu, polegającego na opiece nad dyscyplinami sportu, które w końcowym efekcie mają pomóc polskiej młodzieży zająć się tym sportem, a na arenie międzynarodowej osiągać wyniki dla chwały Rzeczpospolitej Polskiej – mówił Woyciechowski. Jak dodał, dlatego właśnie zarząd spółki zdecydował się objąć umową sponsorską Polski Związek Zapaśniczy, pamiętając o dokonaniach tej dyscypliny. – W ostatnich 50 latach nie było przypadku, żeby polscy zapaśnicy z igrzysk letnich nie przywozili medali. Nigdy Polacy nie musieli się wstydzić za tę dyscyplinę – wskazywał prezes PWPW.
Ogromny potencjał rozwojowy
– PWPW obejmuje opieką sponsorską polskie zapasy, dyscyplinę sportu o pięknych tradycjach, dyscyplinę, która z punktu widzenia strategii polskiego sportu jest jedną z tych najbardziej miarodajnych, dyscyplinę która przez wiele lat dostarczała nam ogromnej ilości wzruszeń. Ale także dyscyplinę, która ma ogromny potencjał rozwojowy jeśli chodzi sport dzieci i młodzieży i sport wyczynowy. Mam głębokie przekonanie, że te 26 medali olimpijskich, które polskie zapasy ofiarowały Polsce, polskim kibicom, to będzie liczba która będzie się zwiększać – mówił z kolei minister sportu i turystyki.
Witold Bańka podkreślił, że kodeks polskich praktyk sponsoringowych powstał właśnie po to, aby pomagać tym dyscyplinom sportu, które z punktu widzenia strategii polskiego sportu są strategiczne, żeby rozszerzać pomoc finansową, aby te dyscypliny które mają potencjał mogły się rozwijać.
