Do wypadku doszło w piątek na lotnisku w Leźnicy Wielkiej (woj. łódzkie). Ministerstwo Obrony Narodowej podało w komunikacie, że przyczyny zdarzenia bada specjalna grupa Żandarmerii Wojskowej.
"Rodzina tragicznie zmarłego żołnierza została powiadomiona o wypadku. Minister Obrony Narodowej Antonii Macierewicz składa kondolencje oraz zapewnia o najdalej idącej pomocy dla rodziny zmarłego" – czytamy w komunikacie resortu.
Szef MON zdecydował, że do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku, wykonywanie wszelkich skoków spadochronowych będzie wstrzymane.
Ministerstwo obrony informuje, że żołnierz, który zginął podczas ćwiczeń w Leźnicy Wielkiej, miał 35 lat. Był kawalerem, w wojsku służył od 2009 roku. Wcześniej odbył 28 skoków ze spadochronem. Był to jego szósty skok w tym roku.
Czytaj też:
Macierewicz: Stany Zjednoczone zawsze będą wspierały NATO