Na początku stycznia 2017 roku "Rzeczpospolita" i Onet ujawniły, że przynajmniej 90 tys. zł ze zbiórek publicznych na KOD trafiło do firmy Kijowskiego i jego żony Magdaleny – MKM Studio. Faktury za usługi informatyczne wystawiał sam lider KOD. Wcześniej Kijowski przekonywał, że z działalności komitetu nie czerpie żadnych korzyści finansowych i utrzymuje się ze wsparcia rodziny.
Czytaj też:
Kijowski zrezygnował z kandydowania w wyborach. "To początek końca KOD"
W sobotę, tuż przed wyborami nowych władz KOD, "Rz" napisała, że firma Mateusza Kijowskiego nie wykonała żadnej z usług, za które wystawiła faktury. Gazeta dotarła do ustaleń komisji rewizyjnej wyjaśniającej sprawę byłego lidera KOD. Raport został przekazany prokuraturze.