Gowin: Myślę, że w 2020 roku prezydent Duda zmierzy się z Donaldem Tuskiem

Gowin: Myślę, że w 2020 roku prezydent Duda zmierzy się z Donaldem Tuskiem

Dodano: 
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin
– Gdy zobaczyłem, jak Donald Tusk już po wyborze na drugą kadencję (stanowiska szefa Rady Europejskiej – red.) zaczął komentować polską politykę czy akcentować swój stosunek do sytuacji wewnętrznej w taki manifestacyjny sposób jak ten przemarsz na przesłuchanie do prokuratury, to nie mam wątpliwości, że to jest początek kampanii prezydenckiej – mówił na antenie Polskiego Radia 24 wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

– Prezydent Duda jest politykiem, który cieszy się największym zaufaniem Polaków i moim zdaniem dotychczasowy dorobek jego prezydentury jest zdecydowanie pozytywny. Mam jednak świadomość, że przyjdą też dla niego trudniejsze momenty. Myślę, że w 2020 roku będzie musiał zmierzyć się z przeciwnikiem, którego nie należy lekceważyć. Tym przeciwnikiem jest Donald Tusk – powiedział wicepremier.

Na uwagę prowadzącego, że 74% Polaków nie chce przyjęcia uchodźców, a Donald Tusk mówi, że za to Polskę spotkają poważne konsekwencje finansowe, minister Gowin odpowiedział, że szef Rady Europejskiej pewnie zakłada, że Polska pod tym tym względem do 2020 roku ulegnie presji biurokracji unijnej i otworzy granice „nie dla żadnych uchodźców, tylko dla wielomilionowych już rzesz imigrantów ekonomicznych, wśród których uchodźców jest garstka”.

– Wiem, że Polska takiej presji bardzo mocnej będzie poddawana, wszyscy wiemy, że stosowany jest szantaż finansowy, ale w tej sprawie nasz rząd ma stanowisko jednoznaczne: nie będziemy podążać drogą tych, którzy otworzyli granice Europy dla milionów ludzi nieidentyfikujących się z wartościami europejskimi, a na dodatek jest wśród tych milionów – pewnie garstka – ale wystarczająco groźna garstka tych, którzy chcą naszą cywilizację zniszczyć, a nas samych zabić – powiedział.

Rozmowa dotyczyła też tezy, że kraje unijne, które nie wejdą strefy Euro czeka trudna przeszłość. Wicepremier powiedział, że dziś Europa faktycznie dzieli się na dwie prędkości i tą szybszą prędkością są właśnie kraje, które nie należą do strefy euro.

– Rozwijają się szybciej niż te, które należą do strefy euro. Strefa euro jest ryzykownym, historycznym eksperymentem, dzisiaj ogarnięta jest płomieniami – ocenił. Wicepremier podkreślił też, że kraje, które nie są w strefie euro są bardziej elastyczne w razie kryzysu gospodarczego.

Czytaj też:
Bruksela naciska ws. uchodźców. Szymański: Polska nie zgodzi się na język szantażu
Czytaj też:
Soloch: Nawet przed koncertem w Manchesterze nie moglibyśmy powiedzieć, że na pewno nic nam nie grozi

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także