Rosyjski okręt atomowy w drodze na Bałtyk. "Zatonie jak kamień, jeśli tylko się zanurzy"

Rosyjski okręt atomowy w drodze na Bałtyk. "Zatonie jak kamień, jeśli tylko się zanurzy"

Dodano: 
Okręt podwodny projektu 941 (w kodzie NATO Typhoon)
Okręt podwodny projektu 941 (w kodzie NATO Typhoon) Źródło: Wikimedia Commons
Największy na świecie atomowy okręt podwodny, Dmitrij Donskoj, płynie w stronę Bałtyku. Na przełomie czerwca i lipca weźmie udział w pokazach niedaleko Sankt Petersburga. Jego obecność w naszym regionie niepokoi międzynarodowych ekspertów.

Rosyjski okręt podwodny niegdyś przenosił międzykontynentalne rakiety balistyczne z głowicami jądrowymi. Obecnie służy do celów testowych, zwłaszcza pocisków "Buława". Jego trasę będzie śledzić wiele państw, głównie Szwecja i Norwegia.

Rozmowy ze szwedzkimi i norweskimi ekspertami wojskowymi cytuje RMF FM. Jak mówią, obecność Dmitrij Donskoja na Bałtyku to pokaz siły ze strony Rosji i prezydenta Władimira Putina. Specjaliści podkreślają, że okręt jest przestarzały i zbyt duży, by operować w tym regionie, ale co najważniejsze – może mieć na swoim pokładzie broń jądrową.

Dmitrij Donskoj porusza się na wodach międzynarodowych i ze względu na swoje gabaryty może przemieszać się tylko po powierzchni. – Nie może się zanurzyć, ponieważ jest przystosowany do wód o silnym zasoleniu. Zatonie jak kamień, jeśli tylko zanurzy się w półsłonych wodach Bałtyku – mówi Nils Bruzelius, były kapitan okrętu podwodnego, a obecnie wykładowca w szwedzkiej akademii wojskowej.


Posłuchaj również komentarza Łukasza Warzechy o zamachach w Londynie:

Źródło: RMF 24
Czytaj także