Przypomnijmy, że w połowie maja łódzki sąd uchylił immunitet byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie, ale nie wyraził zgody na jego zatrzymanie i ewentualne aresztowanie w ramach środka zapobiegawczego.
Zatrzymania w krakowskim sądzie
CBA ustaliło, że w ostatnich kilku latach wokół krakowskiego Sądu Apelacyjnego stworzono sieć wielu firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem sądu oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa, realizujących fikcyjne zamówienia na świadczenie usług doradczych, analiz i opracowań. Większość tych firm powstała wyłącznie w celu otrzymywania z sądu regularnych umów. Zlecenie nie były realizowane, a wystawiane faktury poświadczały nieprawdę.
W grudniu 2016 roku CBA zatrzymało w tej sprawie pięciu podejrzanych: dyrektora i główną księgową Sądu Apelacyjnego w Krakowie, dyrektora Centrum Zakupów dla Sądownictwa oraz dwóch biznesmenów, których firmy miały wykonywać fikcyjne usługi na rzecz sądu. W lutym CBA zatrzymało jeszcze dwóch biznesmenów-informatyków, którzy za fikcyjne zlecenia na prace informatyczne i konsultingowe byli sowicie wynagradzani.
Posłuchaj również komentarza Pawła Lisickiego o sporze między Sądem Najwyższym a Prezydentem: