Podejrzany o pedofilię mężczyzna został zatrzymany w środę na dworcu w Katowicach. Tam właśnie był umówiony z 13-latką poznaną w internecie. Kiedy przybył na miejsce, okazało się, że na dworcu czeka na niego policja, a rozmówcą 51-latka był internauta podający się za dziecko.
51-latek był bardzo zaskoczony zatrzymaniem, przy sobie miał siatkę wypełnioną erotycznymi gadżetami. Policja przeszukała też mieszkanie mężczyzny, gdzie zabezpieczyła m.in. płyty CD i nagrania z treściami erotycznymi. Chociaż materiały te nie zostały jeszcze zbadane przez policję, a 51-latek został zatrzymany w miejscy gdzie miał spotkać się z dziewczynką, sąd nie przychylił się do wniosku prokuratory o areszt tymczasowy.
Mężczyzna usłyszał zarzuty składania propozycji seksualne małoletniej poniżej 15. roku życia, grożą mu dwa lata więzienia, ale wyszedł na wolność. – Wnioskowaliśmy do prokuratora o to, by złożył wniosek do sądu o aresztowanie. Prokurator stwierdził jednak, że wystarczy dozór policji w miejscu zamieszkania, zakaz kontaktowania się z ofiarą, zakaz zbliżania się do niej i poręczenie majątkowe – komentuje sprawę Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.