"Najbardziej niebezpieczny jest Superak (chodzi o 'Super Express' – red.), bo Superak jest jeszcze wiesz, propisowski. 'Fakt' jest dla każdego, wiesz, równo – tam, gdzie jest sensacja" – mówi ks. Sowa.
"Nie no, Fakcior ('Fakt' – red.) nas grzeje tak..." – odpowiada Paweł Graś, ówczesny rzecznik rządu Donalda Tuska.
Nagrania skomentował były redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski. – Jeżeli ks. Sowa mówi takie rzeczy, jakie słyszymy na taśmach, to znaczy, że księdzu jest bliżej do standardów białoruskich. Ks. Sowa ma usta pełne frazesów o demokracji, wolności, o tym, żeby traktować wszystkich równo, żeby patrzeć władzy na ręce. Niech spojrzy na siebie – podkreślił dziennikarz.
– Kiedy słyszę ten język to naprawdę nie wiem, czy takim językiem posługują się ludzie spod budki z piwem. Nie przystoi to księdzu ani osobie publicznej – dodał Jankowski.
Wcześniej inne fragmenty taśm opublikowały TVP Info i telewizyjne "Wiadomości". Słychać na nich, jak ks. Sowa mówi m.in. o Monice Olejnik, kardynale Kazimierzu Nyczu, Ryszardzie Petru i zniszczeniu "Gazety Polskiej".
Czytaj też:
"Wiadomości" TVP publikują kolejne nagrania z udziałem ks. SowyCzytaj też:
TVP Info ujawnia kolejne taśmy z "Sowa & Przyjaciele". Na nagraniu gen. Janicki, ks. Sowa i Paweł Graś