Szanowna Kancelario,
Nieuchronnie zbliża się Tryptyk Świąt Państwowych zwanych w skrócie Długim Weekendem. Jako zatroskany o zdrowie Wasze i gardła nasze obywatel ośmielam się rzucić kilka uwag oraz propozycji dotyczących formy obchodów popularnego od kilku lat trójpaka.
1 maja – Święto Pracy
Święto 1 Maja powinno zmienić nazwę. Specjalnym dekretem Pan Prezydent powinien ogłosić ten dzień Dniem Pojednania. Jako Naczelny Budowniczy Zgody Narodowej powinien jednocześnie ogłosić Listę Burzycieli i Przeszkadzaczy w Pojednaniu. Po to, by napiętnować wrogów naszej Ludowej Ojczyzny i Wiekopomnego Porozumienia Magdalenkowego Dobrych Komunistów i Jeszcze Lepszych Opozycjonistów. Listę należałoby opublikować w „Gazecie Wyborczej”, a w formie spotu audiowizualnego prezentować ją na antenie TVN i TVN24. Na błagania wymienionych wyżej mediów, by mogły one bezpłatnie propagować listę piętnującą oszołomów ku chwale Przenajświętszego (od czasów uczestnictwa w beatyfikacji JP II) Urzędu RP, Kancelaria Prezydenta winna powiedzieć stanowcze „nie” i zapłacić co najmniej po 7 mln zł każdemu z nich. Spot musi być również prezentowany przez wszystkie media publiczne. Bezpłatnie – w ramach ich szeroko pojętej działalności misyjnej. Dobrze byłoby, gdyby w spocie zostało wykorzystane zdjęcie Pana Prezydenta Komorowskiego z Byłym Prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Najlepiej to zrobione im przez Pierwszą Damę w Watykanie. Prawdziwe i ludzkie. Naturalne.
2 maja – Dzień Flagi
Kancelaria Prezydenta powinna podjąć działania zmierzające do stopniowej eliminacji koloru czerwonego z naszej flagi narodowej. Nie powoduje on dobrych emocji. Jest agresywny i kojarzy się negatywnie. Choćby z czerwonym światłem, zakazem, przymusowym postojem. A przecież nasza ojczyzna wciąż prze naprzód! Ku postępowi! By żyło się lepiej! Kolor czerwony poza tym wywołuje w nas niepokój. Niepokój zaś prowadzi do frustracji, a ta do destrukcji. Proponuję więc, by już teraz zmniejszyć o jedną piątą ilość barwy czerwonej na naszej narodowej fladze i powtarzać ten proces przez kolejne cztery lata po to, by przy okazji XV rocznicy wejścia Polski do UE można było oficjalnie i uroczyście zawiesić naszą nową, całkowicie białą już flagę pośród flag innych krajów. A najlepiej, po sąsiedzku, tuż obok niemieckiej.
3 maja – Dzień Konstytucji 3 maja
Uważam, że historia pokazała, jak dramatycznie kończą się dla Polski próby reformy tego, co dobre i sprawdzone. W XVIII w. – do czasu, gdy w Polsce niepodzielnie rządziły salony, Sasi i król Staś – było poukładane. I było prawie tak fajnie, jak my mamy teraz. A ta durna konstytucja wszystko zniszczyła! Bo za mądra była. Weszli więc i nas rozebrali, bo się przestraszyli, że rzeczywiście jeszcze nie zginęła, a na dodatek może urosnąć w siłę. Nie lepiej było się bawić? I na co nam to było? Proponuję więc ogłosić ten dzień Dniem Przestrogi przed Państwem Obywatelskim, zakazać zgromadzeń, a w mediach audiowizualnych od rana do północy czytać konstytucję Kwaśniewskiego, zaś aktorów odmawiających recytacji tejże wpisać na przyszłoroczną Listę Burzycieli i Przeszkadzaczy w Pojednaniu.
Rzyczliwy