Turcja prowadzi negocjacje akcesyjne z UE od 2005 roku. Poparte w kwietniowym referendum reformy konstytucyjne przewidują jednak rozszerzenie uprawnień szefa tureckiego państwa, dając mu praktycznie nieograniczoną władzę. Wspólna misja OBWE i Rady Europy uznała, że procedury zastosowane w kampanii i podczas tureckiego referendum nie spełniały międzynarodowych standardów.
W listopadzie 2016 roku Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską do zamrożenia negocjacji z tym krajem; jednak dotychczas KE tego nie zrobiła. Teraz PE ponowił swój apel. "PE wzywa Komisję i państwa członkowskie - zgodnie z ramami negocjacyjnymi - do natychmiastowego formalnego zawieszenia rozmów akcesyjnych z Turcją, jeżeli pakiet konstytucyjny zostanie wdrożony bez zmian" - stwierdzono w dokumencie.