Kate Maltby, członkini konserwatywnej organizacji Bright Blue, w swoim artykule na łamach "The Guardian" oskarża książęcą parę o wzięcie udziału w „wybielaniu okropnego rządu o tendencjach autorytarnych”. Autorka przekonuje, że Polska przez lata ześlizgiwała się ku nacjonalistycznemu autorytaryzmowi. Na dowód swojego twierdzenia podaje m.in. zmiany w sądownictwie i działania w kwestii aborcji. „Wybielaliśmy okropny rząd” – przekonuje Maltby.
To jednak nie wszystko. W artykule pada teza mówiąca, że program wizyty Kate i William w Polsce był częścią rewizjonistycznej polityki historycznej polskiego rządu. Dlaczego? Bo zamiast do Auschwitz, kojarzonego z tragedią Żydów, wybrano obóz Stutthof. Zdaniem Maltby to dowód na to, że chciano podkreślić przede wszystkim tragedię Polaków. Z podobnych względów w programie wizyty miało się pojawić Muzeum Powstania Warszawskiego zamiast Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku.
Autorka idzie jednak dalej i wskazuje, że polski rząd prowadzi politykę zaprzeczania holokaustowi. Jak twierdzi, ma się to odbywać m.in.p rzez usuwanie z podręczników wzmianek o Polakach, którzy mordowali Żydów, a także ustanowienie prawa zakazującego pomawiania Narodu Polskiego.
Tak skandaliczny list musiał spotkać się ze zdecydowaną reakcją Ambasady RP w Londynie, która wystosowała do redakcji dziennika list.