Kinga Gajewska-Płochocka właśnie rozstała się z mężem – informuje tabloid. Doniesienia te potwierdził partyjny kolega posłanki, z którym udało się porozmawiać dziennikarzowi "Faktu".
– Rozwód jest już przesądzony. Małżeństwo okazało się fiaskiem i para nie widzi przed sobą wspólnej przyszłości – twierdzi informator dziennika. – Polityka zabiła tę miłość. Pojawiła się zazdrość m.in. o partyjnych kolegów, którym Gajewska poświęca mnóstwo czasu – dodaje.
"Fakt" zwraca uwagę, że po przyjętym po mężu nazwisku, którym niedawno chwaliła się w mediach społecznościowych nie ma śladu. Pytana o tę kwestię posłanka PO, przyznaje że jej związek został wystawiony na bardzo ciężką próbę. – W polityce problemem jest brak czasu – tłumaczy Gajewska. Dodaje, że to przykra dla niej sytuacja i nie jest w stanie o niej rozmawiać.