Pierwszym elementem potwierdzenia składu TK i jego legitymizacji był przedwczorajszy wyrok Sądu Najwyższego ws. zawieszania postępowania kasacyjne w sprawie Mariusza Kamińskiego i dwóch innych byłych szefów CBA, ułaskawionych w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Decyzją sędziów SN, teraz o sprawie zdecyduje Trybunał Konstytucyjny, co oznacza, że SN uznaje prawo sędziów Trybunału do podjęcia tej decyzji.
Jak podała wczoraj "Dziennik Gazeta Prawna", poza decyzją Sądu Najwyższego, Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził w piśmie do redakcji, że Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak nie są sędziami TK (zostali wybrani przez poprzedni Sejm, większością głosów PO-PSL), a ich miejsca skutecznie zajęli sędziowie wybrani przez PiS.