Taką informację podał rosyjski portal Lenta.ru, powołując się na publikację ukraińskiego tygodnika "Zerkało Niedieli".
Według doniesień gazety do konfliktu miało dojść podczas nieformalnego spotkania Kaczyńskiego i Poroszenki w Warszawie. Szef PiS miał oskarżyć Ukrainę o "chamską niewdzięczność".
"Kaczyński twierdzi, że jego brat Lech został zamordowany właśnie ze względu na swoją aktywności na Wschodzie, z powodu wizyt w Gruzji, projektów z Ukrainą i przyjaźni z Wiktorem Juszczenką. Natomiast Ukraina na taką ofiarę odpowiada gloryfikacją UPA" – napisał ukraiński tygodnik.
W lipcu w wywiadzie dla tygodnika "wSieci" szef MSZ Witold Waszczykowski stwierdził, że stosunki z Ukrainą pogorszyły się w wymiarze historycznym. – Nasz przekaz jest bardzo jasny: z Banderą do Europy nie wejdziecie. Mówimy to i głośno, i cicho. Nie powtórzymy błędów z lat 90., gdy nie domknęliśmy pewnych spraw w relacjach z Niemcami oraz z Litwą – oświadczył minister.
Ukraina gloryfikuje dzisiaj tych, którzy odpowiadają za masowe mordy na Polakach. Niedawno jednej z ulic w Kijowie nadano imię dowódcy UPA, Romana Szuchewycza. W latach 40. ubiegłego wieku ukraińscy nacjonaliści na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej zgładzili ponad 100 tys. Polaków.