"Łże jak bura suka". Ks. Lemański atakuje premier Szydło

"Łże jak bura suka". Ks. Lemański atakuje premier Szydło

Dodano: 
Ks. Wojciech Lemański
Ks. Wojciech LemańskiŹródło:PAP / Tomasz Gzell
"Powiem o tej nieporadnej, zakompleksionej i mijającej się z prawdą na każdym kroku kobiecie, słowami byłego marszałka Dorna - 'łże jak bura suka'" – tak na wywiad premier Beaty Szydło dla "Gazety Polskiej" zareagował ks. Wojciech Lemański.

W rozmowie z "GP" premier powiedziała m.in., że protesty związane z reformą sądownictwa były "dobrze wyreżyserowaną i dobrze opłaconą akcją, mająca na celu uderzyć w Polski rząd".

Czytaj też:
Szydło o protestach: To była dobrze wyreżyserowana i opłacona akcja

Słowa Beaty Szydło rozwścieczyły ks. Wojciecha Lemańskiego, który zabrał głos na swoim Facebooku. "Do tej wypowiedzi traktowałem panią premier jako niezbyt zdolną, pozbawioną inwencji kobietę, którą prezes postawił na ważnym państwowym odcinku, który ją po wielokroć przerasta. Zdolna na swój sposób jest, to znaczy jest zdolna uzasadnić każde, najgłupsze nawet posunięcie swoich ministrów, którzy ostentacyjnie pokazują jej, że ta pani w tym rządzie nie ma nic do powiedzenia" – napisał.

Dalej duchowny stwierdził, że premier jest podporządkowana "naczelnikowi" – Jarosławowi Kaczyńskiemu. "Ta marionetka, która porażkę nazywa zwycięstwem, niedorajdę - geniuszem, tchórza spod Smoleńska - reformatorem polskiej armii, a niedouczonym prawnikom pozwala demontować polski system sądownictwa" – pisze o Beacie Szydło ks. Lemański.

"Skoro ta osoba zdecydowała się tysiącom ludzi, którzy wyszli na ulice i place polskich miast i miasteczek by stanąć w obronie niezależności sądów - zdecydowała się publicznie napluć w twarz i oskarżyć nas o to, że protestowaliśmy wtedy za pieniądze i pod czyjeś dyktando. To powiem o tej nieporadnej, zakompleksionej i mijającej się z prawdą na każdym kroku kobiecie, słowami byłego marszałka Dorna - 'łże jak bura suka'" – kończy swój wpis suspendowany ksiądz.

facebook

W lipcu ks. Wojciech Lemański brał udział w akcji "Łańcuch światła". Protestujący pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie domagali się wówczas od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym autorstwa PiS.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także