Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia zaapelowało do własnego środowiska o nieobejmowanie przez sędziów stanowisk prezesów sądów oraz innych stanowisk funkcyjnych, które mogą zostać zwolnione po ostatniej nowelizacji ustroju sądów.
"Ustawa umożliwia Ministrowi Sprawiedliwości – Prokuratorowi Generalnemu przeprowadzenie 'czystki' personalnej na stanowiskach funkcyjnych w sądach i pozbawia nas – sędziów wpływu na to, kto będzie kierował pracą sądów i wydziałów" – napisano w apelu.
Czytaj też:
Iustitia: Sędziów czekają czystki. Nie przyjmujcie stanowisk od Ziobry
Według posła Stanisława Piotrowicza Iustitia namawia w ten sposób do łamania prawa. – Skoro ustawa to parlament, nie sędziowie będą decydować o tym, jak będzie wyglądać ustrój sądownictwa w państwie. Oni nie mają ku temu żadnej legitymacji – stwierdził polityk na antenie Radia Maryja, argumentując, że reformy domaga się społeczeństwo.
Dodał, że sędziowie powinni być niezawiśli, a wielu z nich troszczy się o własne interesy i tworzy swoiste państwo w państwie. – To m.in. z tego powodu organizacja wymiaru sprawiedliwości musi się zmienić – podkreślił Piotrowicz.
Poseł PiS stwierdził, że "to parlamentarzyści posiadający legitymację od narodu, od społeczeństwa, które domaga się reformy, są uprawnieni w świetle konstytucji i w świetle prawa do określenia ustrojów sądów, do określenia zasad, na jakich te sądy będą funkcjonowały".
Czytaj też:
Batalia o reformę sądów. Polski rząd odpiera zarzuty Brukseli
Rosja i Białoruś mobilizują na manewry Zapad'17 kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Czy powinniśmy się obawiać? Posłuchaj komentarza Wojciecha Wybranowskiego:
