Przypomnijmy, że wczoraj "Gazeta Wyborcza" poinformowała, o tym, że ukraińska agencja zapobiegania korupcji NAPK zarzuciła naruszenie przepisów antykorupcyjnych szefowi agencji drogowej Ukrawtodor Sławomirowi Nowakowi. "Wyborcza" powołała się przy tym na komunikat wydany przez ukraińską agencję, z którego wynikało, że byłemu ministrowi transportu w rządzie PO-PSL postawiono zarzuty naruszenia wymogów prawa dotyczących etycznego zachowania, zapobiegania i uregulowania konfliktu interesów, a także naruszenie innych przepisów ustawy o zapobieganiu korupcji.
Czytaj też:
Sławomir Nowak pod lupą ukraińskiej agencji antykorupcyjnej
B. minister w rządzie PO-PSL odniósł się do sprawy na Twitterze, gdzie zaprzeczył informacjom "Gazety Wyborczej". Nowak napisał, że cała sprawa nie jest tak sensacyjna, jak przedstawiła to "Wyborcza", która "wypisuje bzdury". "Prośba do Jarosława Kurskiego by zwrócił uwagę jakiemuś gamoniowi z Gazety Wyborczej, że powinien sprawdzić o co chodzi zanim wywali sensacyjny tytuł!" – oburzył się.